Skażone pierogi w Japonii i Chinach. Dożywocie dla 39-latka
Chiński sąd skazał na dożywotnie więzienie pracownika zakładów spożywczych, który celowo skaził środkiem owadobójczym eksportowane do Japonii pierogi.
2014-01-20, 09:31
W rezultacie w Japonii i Chinach ciężko zatruło się w 2008 roku ponad 10 osób.
39-letni Lu Yueting został skazany przez sąd w Shijiazhuang na północy Chin. Mężczyzna przyznał się do winy i w czasie procesu przeprosił poszkodowanych.
Motywem postępowania mężczyzny było niezadowolenie z otrzymywanego wynagrodzenia, a także chęć zemsty na przełożonym. Pod koniec 2007 roku dodał środek owadobójczy do partii mrożonych pierożków, zwanych gyoza, chcąc przyciągnąć uwagę swoich szefów. Produkt trafił następnie do Japonii, a także do chińskiego miasta Chengdu.
Pierogi, mleko...
Skandal, który wybuchł krótko przed igrzyskami olimpijskimi w Pekinie, poważnie nadwerężył stosunki między Chinami a Japonią, kwestionującą bezpieczeństwo chińskiej żywności. W obawie o bezpieczeństwo konsumentów ze sklepów wycofano miliony opakowań pierożków, a także inne chińskie artykuły spożywcze.
Według chińskiej agencji Xinhua po zjedzeniu skażonych pierożków w Japonii zachorowało dziewięć osób, w tym jedno dziecko ciężko, a w Chinach - kolejne cztery osoby. Z kolei japońskie media informowały o co najmniej 10 osobach w tym kraju, które zatruły się po zjedzeniu chińskiego wyrobu.
Reputację chińskich artykułów spożywczych nadszarpnął dodatkowo skandal z mlekiem dla niemowląt zanieczyszczonym melaminą. W 2008 roku w Chinach po spożyciu takiego mleka zmarło co najmniej sześcioro dzieci, a 300 tysięcy zachorowało.
Zobacz galerię dzień na zdjęciach >>>
to
REKLAMA
REKLAMA