PiS po raz trzeci próbuje odwołać ministra Arłukowicza
PiS sformułował szereg zarzutów wobec ministra zdrowia Bartosza Arłukowicza. Opozycja jest za odwołaniem ministra zdrowia, ale nie dysponuje odpowiednią liczbą głosów, by dopiąć celu.
2014-01-23, 03:56
Posłuchaj
Prawo i Sprawiedliwość po raz trzeci chce odwołania ministra zdrowia. Sejm zajmie się o 13 wnioskiem PiS o wotum nieufności wobec Bartosza Arłukowicza. Odbędzie się sejmowa debata w tej sprawie. Ministra broni koalicja PO-PSL. Za odwołaniem jest cała opozycja.
Przewodniczący sejmowej komisji zdrowia Tomasz Latos z PiS jest zdania, że Bartosz Arłukowicz jest złym ministrem i powinien ustąpić ze stanowiska. PiS zarzuca ministrowi zdrowia doprowadzenie do pogorszenia się bezpieczeństwa zdrowotnego pacjentów. Według Prawa i Sprawiedliwości katalog zaniechań, błędów i złych działań ministra jest długi. Najważniejsze z nich to pogorszenie bezpieczeństwa zdrowotnego Polaków i wydłużające się kolejki do lekarza. Kolejne to kontynuowanie szkodliwej polityki komercjalizacji szpitali publicznych oraz błędny podział środków na ochronę zdrowia. W 12-punktowym wniosku jest też zarzut niezrealizowania obietnicy decentralizacji NFZ oraz zaniechania legislacyjne dotyczące dyrektywy o opiece transgranicznej.
Minister Bartosz Ałukowicz odpiera zarzuty. Zapowiada, że po pierwszym kwartale przedstawi rozwiązania prawne, które doprowadzą do skrócenia kolejek.
Jest to już trzeci wniosek o odwołanie Bartosza Arłukowicza. Głosowanie odbędzie się w piątek. Do tej pory opozycji nie udało się odwołać żadnego ministra z rządu premiera Donalda Tuska.
REKLAMA
Do odwołania konstytucyjnego ministra potrzeba 231 głosów. Opozycja nie dysponuje taką większością.
IAR/agkm
REKLAMA