Brytyjski rząd przeprasza za powódź. "Trzeba było pogłębiać rzeki"

Po raz pierwszy od siedmiu tygodni brytyjski rząd zdobył się na słowo "przepraszam" pod adresem powodzian.

2014-02-09, 17:22

Brytyjski rząd przeprasza za powódź. "Trzeba było pogłębiać rzeki"

Posłuchaj

Brytyjski rząd przeprasza powodzian - relacja Grzegorza Drymera z Londynu (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Minister społeczności i samorządów lokalnych Eric Pickles przeprosił mieszkańców hrabstwa Somerset w południowo-zachodniej Anglii za zaprzestanie pogłębiania rzek, co spotęgowało powódź.
Zdaniem obserwatorów te przeprosiny były jednak połowiczne, gdyż minister Eric Pickles jako przedstawiciel rządu nie wziął pełnej odpowiedzialności i zrzucił winę na inną instytucję. - Może zanadto polegaliśmy na radach Agencji do spraw Środowiska. Powinniśmy byli pogłębiać - mówił minister.
Agencja nie jest ciałem rządowym, ale jej rola polega na doradzaniu rządowi i kierowaniu państwowych funduszy, między innymi na zabezpieczenia przeciwpowodziowe.

Wichury i burze sieją spustoszenie w Europie >>>

Według komentatorów prezes Agencji, Chris Smith stał się kozłem ofiarnym, którego wskazano powodzianom i mediom. Rząd wysłał go w piątek do Somerset, gdzie musiał zmierzyć się z falą krytyki. Tymczasem w komentarzach przypomina się, że to kolejne brytyjskie rządy już od 18 lat cofnęły fundusze na pogłębianie i szlamowanie rzek na terenach sztucznie osuszonych ponad tysiąc lat temu, co zniweczyło wysiłki pokoleń.
W niedzielę w Anglii przestało padać, ale wody w Somerset podnoszą się nadal, a meteorolodzy już zapowiadają nawrót wichur i deszczu na początku tygodnia.

''

REKLAMA

IAR, bk

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej