Koniec pierwszej tury rozmów. Mijają trzy miesiące od rozpoczęcia protestów w Kijowie
Ministrowie spraw zagranicznych Polski i Niemiec Radosław Sikorski i Frank-Walter Steinmeier wyszli z administracji prezydenta Ukrainy Wiktora Janukowycza milcząc. Mają zamiar spotkać się z nim raz jeszcze tego samego dnia.
2014-02-21, 08:00
Posłuchaj
Poinformował o tym unijny ambasador w Kijowie Jan Tombiński. Kolejna runda rozmów ma się odbyć w godzinach przedpołudniowych - powiedział ambasador UE. Nocne rozmowy trwały prawie dziewięć godzin.
W rozmowach z Janukowyczem uczestniczyli także trzej główni przedstawiciele ukraińskiej opozycji: Witalij Kliczko, Oleg Tiahnybok i Arsenij Jaceniuk. Uczestnikiem rozmów był tez rosyjski Rzecznik Praw Człowieka, Władimir Łukin. Wcześniej z rozmów wyszedł szef francuskiej dyplomacji, który udał się z zaplanowaną wizytą do Pekinu.
REKLAMA
<<<Do Janukowycza w nocy przybył wysłannik Putina. "Bierze udział w rozmowach">>>
Unijni ministrowie proponowali mapę drogową politycznego rozwiązania konfliktu na Ukrainie. Plan ten zakładałby utworzenie rządu przejściowego, rozpoczęcie reformy konstytucji oraz przeprowadzenie wyborów parlamentarnych i prezydenckich.
Na Majdanie panuje względny spokój:
Espreso TV/x-news
Protesty na Ukrainie
W piątek mijają trzy miesiące od rozpoczęcia proeuropejskich, a potem antyrządowych demonstracji na kijowskim Majdanie. Od tamtej pory kilkakrotnie odbywały się rozmowy opozycji i rządzących, ale nie przyniosły dotąd żadnego efektu. Jedyne ustępstwo, na jakie poszły władze, to dymisja rządu Mykoły Azarowa.
REKLAMA
Ukraiński parlament - Rada Najwyższa - przyjął w czwartek wieczorem uchwałę w sprawie zakazu prowadzenia w kraju "operacji antyterrorystycznej". Rada, która zebrała się na nadzwyczajnym posiedzeniu, zdecydowała też o zakazie użycia broni palnej przez milicję oraz odebrała prezydentowi uprawnienia do wprowadzenia stanu wyjątkowego. Deputowani przyjęli również uchwałę nakazującą powrót oddziałów MSW do koszar. Parlament kategorycznie potępił też użycie przemocy wobec cywilów. Aby przyjęte uchwały mogły wejść w życie, musi je podpisać prezydent.
Czwartek dzień był najkrwawszy w dotychczasowej historii wewnętrznego konfliktu na Ukrainie. Według danych opozycyjnych służb medycznych, w starciach z siłami bezpieczeństwa zginęło w Kijowie od 70 do stu osób, a setki zostało rannych. Ministerstwo zdrowia Ukrainy twierdzi natomiast, że od wtorku w starciach w Kijowie zginęło 77 osób.
CNN Newsource/x-news
Portal euromaidan PR przez całą noc zamieszczał na Twitterze zdjęcia osób, przeważnie młodych, które zginęły w Kijowie. Nad każdym zdjęciem umieszczono imię i nazwisko zabitego, datę jego urodzin i śmierci oraz dopisek: "Zginął na Euromajdanie. Był młody i dzielny".
REKLAMA
Protesty na Ukrainie - serwis specjalny >>>
IAR,PAP,kh
REKLAMA