Poseł Rosji: Krym nie chce nowej ukraińskiej demokracji
Szef komisji spraw zagranicznych rosyjskiej Dumy Aleksiej Puszkow ocenił w środę, że większość mieszkańców Krymu nie akceptuje nowego porządku na Ukrainie.
2014-02-26, 13:13
Protesty na Ukrainie: serwis specjalny >>>
Większości na Krymie nie odpowiada "nowa ukraińska demokracja" i jeśli Zachód uważa Majdan za wyraz woli narodu, to powinien uznać prawo Krymu do wyrażenia swej woli – oświadczył.
- Nastroje większości ludności Krymu są absolutnie jednoznaczne: ludzie nie chcą pozostawać w nowej ukraińskiej demokracji przepasanej (Stepanem) Banderą (przywódcą Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów) - oznajmił Puszkow na Twitterze.
Tatarzy krymscy protestują przeciw odłączeniu Krymu od Ukrainy i przyłączeniu do Rosji >>>
REKLAMA
Dodał, że "jeśli Zachód uznał kijowski Majdan za wyraz woli narodu ukraińskiego, to powinien uznać, że i naród Krymu ma prawo do wyrażenia swojej woli".
Po odsunięciu od władzy na Ukrainie prezydenta Wiktora Janukowycza rozważa się w Moskwie wydanie rosyjskojęzycznym obywatelom Ukrainy rosyjskich paszportów w przyspieszonym trybie.
Według rosyjskich danych około 60 proc. z 2 mln mieszkańców Krymu to Rosjanie, około 25 proc. - Ukraińcy i około 12 proc. - krymscy Tatarzy. Ci ostatni występują przeciwko separatystycznym tendencjom, zachowując lojalność wobec władz w Kijowie.
Na Krymie na mocy umowy między rządami Rosji i Ukrainy stacjonuje rosyjska Flota Czarnomorska. Jej główną bazą jest Sewastopol.
REKLAMA
PAP/agkm
REKLAMA