Konflikt na Krymie. Gdzie najliczniejsza mniejszość rosyjska w krajach byłego ZSRR?

Największy procent w społeczeństwach stanowią oni w nadbałtyckich republikach: w Estonii i na Łotwie, a także w największym postsowieckim państwie Azji Środkowej - Kazachstanie. W każdym z nich, co czwarty obywatel przyznaje się do rosyjskości. Podobna sytuacja panuje także na Ukrainie, gdzie dotyczy to aż 17 proc. mieszkańców. Biorąc pod uwagę, że państwo to zamieszkuje ponad 45 mln ludzi, jest ono największym skupiskiem mniejszości rosyjskiej wśród krajów powstałych na terytorium byłego Związku Radzieckiego. W jeszcze większym procencie zamieszkują oni Krym, który w ostatnich dniach stał się centrum konfliktu rosyjsko – ukraińskiego.

Protesty na Ukrainie: serwis specjalny >>>

Ukraińscy wojskowi: Putin kłamie, że nie posłał żołnierzy na Krym [relacja] >>>

PAP/ Adam Ziemienowicz

Podczas wtorkowej konferencji, prezydent Rosji Władimir Putin powiedział, że Moskwa ma prawo bronić obywateli rosyjskich poza granicami kraju. Podobną retorykę użył podczas rosyjskiego ataku na Gruzję w 2008 roku, czy w konflikcie z Estonią rok wcześniej, który wybuchł przy okazji decyzji władz o usunięciu pomnika i przeniesieniu grobów radzieckich żołnierzy.
Kilka dni temu parlament w Kijowie odwołał ustawę językową, przeforsowaną w 2012 roku przez ekipę obalonego prezydenta Wiktora Janukowycza. Dawała ona uprzywilejowany status językom mniejszości narodowych w regionach o dużych skupiskach tych mniejszości, jednak była korzystna przede wszystkim dla etnicznych Rosjan. Dlatego też nowy premier Ukrainy Arsenij Jaceniuk zwrócił się o „niezwłoczne” opracowanie nowego wersji ustawy o językach, „która dawałaby wszystkim mniejszościom narodowym gwarancje używania swojego języka”.
pp