Służba Graniczna Ukrainy: Rosjanie opanowali już 13 posterunków

2014-03-09, 16:36

Służba Graniczna Ukrainy: Rosjanie opanowali już 13 posterunków
Rosyjska jednostka w Sewastopolu na Krymie. Foto: PAP/EPA/ZURAB KURTSIKIDZE

- Sytuacja jest stabilna, ale jednak coraz poważniejsza - powiedział Ołeh Słobodian, rzecznik prasowy ukraińskiej służby granicznej.

Posłuchaj

Ołeh Słobodian: na razie udaje nam się utrzymywać kontakt z posterunkami służby granicznej, udaje nam się w miarę możliwości kontrolować linię granicy państwa (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Pogranicznik poinformował, że w niedzielę 30 rosyjskich żołnierzy zajęło czarnomorski oddział służby granicznej. Niedawno na miejsce funkcjonariuszy Federacji Rosyjskiej przyjechało około 30 mężczyzn wyglądu kaukaskiego w cywilu, ale uzbrojonych. Prawdopodobnie są to Dagestańczycy.

Wśród zajętych posterunków są m.in. dyrekcja straży granicznej Morza Azowskiego oraz jednostki w Sewastopolu, Symferopolu, Kerczu, Szczołkinie, Eupatorii i Teodozji. Ukraińscy żołnierze są uwięzieni w wielu bazach.
Kryzys na Ukrainie: serwis specjalny >>>
"Na razie kontrolujemy granice"
Słobodian wyjaśnił, że rosyjscy żołnierze starają się uniemożliwić obserwację granicy morskiej i ruchu statków wokół krymskiego wybrzeża. Dodał, że radiotechniczny posterunek "Sewastopol" został zdewastowany, a sygnał obserwacyjnego posterunku obok Kerczu jest zagłuszany.

Jednocześnie podkreślił, że granice państwa są kontrolowane przez Kijów. - Na razie udaje nam się utrzymywać kontakt z posterunkami służby granicznej, udaje nam się w miarę możliwości kontrolować linię granicy państwa - stwierdził.
Tymczasem jak donosi rosyjska "Nowaja Gazieta", na północnej granicy Krymu Rosjanie zaczęli tworzyć pola minowe. Wcześniej świadkowie cytowani przez rosyjskie i ukraińskie media informowali, że także w południowym obwodzie chersońskim Rosjanie zaminowali pola i przygotowują się do wkopywania słupów granicznych.
W sobotę ukraiński minister obrony Ihor Teniuch poinformował, że Rosja skoncentrowała na Krymie 18 tysięcy żołnierzy. Zgodnie z umowami dwustronnymi Rosja może mieć na Ukrainie tylko 12,5 tys. wojskowych.
Trwające do dziś protesty na Ukrainie wybuchły w listopadzie 2013 roku, gdy rząd Mykoły Azarowa [podał się do dymisji] wstrzymał przygotowania do podpisania umowy stowarzyszeniowej z Unią Europejską.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
IAR, PAP, kk

''

Polecane

Wróć do strony głównej