Szef MSW Ukrainy złamał prawo! Premier go upomina
Arsen Awakow wylądował na dywaniku szefa rządu. Arsenij Jaceniuk upomniał go za brawurową jazdę ulicami Kijowa.
2014-04-01, 20:33
Posłuchaj
Szef MSW wracał z podstołecznej bazy Gwardii Narodowej. Nie zauważył, że za nim jechali dziennikarze telewizji 1plus1. Wszystko odbywało się, jak w czasach poprzedniej władzy: zamknięte ulice i prędkość sięgająca 180 kilometrów na godzinę.
Arsen Awakow twierdzi, że nie kazał zamykać drogi i by przekraczać prędkość. - Nie było przekroczenia prędkości! - zapewniał.
Premier Arsenij Jaceniuk uwierzył jednak dziennikarzom. - Mam nadzieję, że to ostatni materiał, który widziałem w mediach, o przejeździe kolumn rządowych - zagroził ministrom.
Tuż po zwycięstwie rewolucji, Samoobrona Majdanu zatrzymała Julię Tymoszenko i Arsenija Jaceniuka, którzy łamali przepisy ruchu drogowego. Obecny premier oświadczył wtedy, że to już się nie powtórzy i będzie jeździł tak, jak wszyscy.
IAR/asop
REKLAMA
REKLAMA