Sunday Times: ukraińscy ochotnicy strzelali do tłumu cywilów
Po krwawych starciach w Mariupolu na wschodzie Ukrainy, londyńska gazeta niedzielna "The Sunday Times" przynosi reportaż z bazy oddziału ukraińskich ochotników, którzy brali w nich udział.
2014-05-11, 18:09
Posłuchaj
Zdaniem brytyjskiego dziennika, artykuł daje wgląd poza czarno-białą wersję wydarzeń prezentowaną przez polityków po obu stronach konfliktu.
Reporter "Sunday Timesa" Bojan Panćevski dotarł w lesie pod Mariupolem do liczącego około 70 żołnierzy tak zwanego "Batalionu Azowskiego" ukraińskich sił specjalnych. Oddział składa się z umundurowanych na czarno byłych policjantów i żołnierzy oraz przeszkolonych pobieżnie ochotników z zachodniej i środkowej Ukrainy. Część z nich brała udział w starciach na Majdanie w Kijowie. Bojan Panćevski utrzymuje, że jeden z członków batalionu miał na ręce nazistowski tatuaż.
Wcześniej świadkowie walk w Mariupolu opowiadali reporterowi "Sunday Timesa", że w obliczu napierającego tłumu demonstrantów, wśród których byli uzbrojeni separatyści, ubrani na czarno ukraińscy bojownicy w kominiarkach otworzyli ogień - najpierw w powietrze, potem po nogach, a w końcu wprost w tłum. Jeden z członków Batalionu Azowskiego powiedział Panćevskiemu: "To był chaos". I przyznał, że krwawa łaźnia, w której padło 21 zabitych, wykopała przepaść między mieszkańcami Mariupola, a rządem w Kijowie, a miasto - jego zdaniem - jest na dobre stracone.
REKLAMA
"Sunday Times" twierdzi, że podobne ochotnicze oddziały ukraińskich sił specjalnych operują w innych zapalnych punktach Ukrainy - bataliony Dniepr i Donbas w Doniecku, a Kijów 1 i Sturm w rejonie Odessy.
O sytuacji na Ukrainie tu czytaj więcej>>>
mc
REKLAMA
REKLAMA