Eurowizja 2014: rosyjska Cerkiew krytykuje Conchitę Wurst. "To biblijna ohyda"
Europa odchodzi od chrześcijańskich wartości - tak komentują zwycięstwo austriackiego wykonawcy w konkursie Eurowizji przedstawiciele rosyjskiej Cerkwi prawosławnej. W ich opinii, Conchita Wurst, czyli przebrany i zachowujący się jak kobieta Thomas Neuwirth, to "biblijna ohyda".
2014-05-11, 20:04
Posłuchaj
Szef oddziału informacji patriarchatu moskiewskiego Władimir Legojda twierdzi, że promowanie takich zachowań, to "jeszcze jedno ogniwo w kulturowym łańcuchu legalizacji ułomności". W jego opinii, trwa proces legalizacji w Europie tego, co w Biblii nazwano ohydą. Duchowny przekonuje, że w Europie zachodzi proces zmiany wartości. Ostrzega też, że to "jeszcze jeden krok do odrzucenia chrześcijańskiej tożsamości w europejskiej kulturze".
Rosyjska Cerkiew prawosławna już wcześniej krytykowała europejskie ruchy obrony praw mniejszości seksualnych, apelując o szacunek dla tradycyjnego modelu rodziny.
59. edycję Eurowizji wygrał Thomas Neuwirth znany lepiej jako Conchita Wurst lub "kobieta z brodą". 26-latek z Austrii otrzymał 290 głosów i zajął pierwsze miejsce.
REKLAMA
Wizerunek Conchity przybrał trzy lata temu. Thomas, jak sam stwierdził w jednym z wywiadów, nie chce być kobietą, a w domu jest - bardzo leniwym facetem zachowującym się jak królowa. Swoje alter ego Thomas wykreował z powodu wcześniejszej dyskryminacji jego orientacji seksualnej.
Na drugim miejscu uplasowała się reprezentacja Holandii z 239 głosami, a trzecie miejsce należy do Szwecji, której przyznano 218 punktów.
Niestety, mimo wielkich nadziei, sukcesu nie odniosła polska piosenka "My Słowianie", autorstwa Cleo i Donatana.
REKLAMA
REKLAMA