Kłopoty byłego senatora PO. Sprawa Krzysztofa Piesiewicza wraca do sądu
W czwartek Sąd Okręgowy w Warszawie częściowo uchylił uniewinniający Krzysztofa Piesiewicza wyrok Sądu Rejonowego dla Warszawy-Żoliborza z grudnia 2013 r.
2014-05-15, 23:41
Posłuchaj
W grudniu ubiegłego roku SR uniewinnił byłego senatora Platformy Obywatelskiej od wszystkich siedmiu zarzutów dotyczących posiadania kokainy oraz nakłaniania do jej zażywania dwóch osób. W czwartek warszawski Sąd Okręgowy, uwzględniając w części apelację Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga, zwrócił do ponownego rozpoznania sprawę trzech zarzutów wobec Piesiewicza.
Mecenas Krzysztof Stępiński (jeden z obrońców polityka) zaznaczył, że ten wyrok nie zamyka drogi do pełnego uniewinnienia oskarżonego.
Cały proces Krzysztofa Piesiewicza jest niejawny. Dlatego też strony nie mogą informować, których zarzutów dotyczy skierowanie sprawy do ponownego rozpatrzenia.
Taśmy Piesiewicza
W 2009 r. "Super Express" ujawnił film z udziałem ubranego w sukienkę polityka, nagrany w jego mieszkaniu przez Joannę D., jedną z kobiet, która go szantażowała. Film - na którym słychać wulgarne komentarze kobiety - miał być dowodem, że 68-latek posiadał i zażywał narkotyki. On sam zaprzeczył, by je zażywał; twierdził, że nie była to kokaina, ale sproszkowane lekarstwa.
REKLAMA
Spotkanie Piesiewicza z Joanną D. i striptizerką Joanną S. nagrano we wrześniu 2008 r., a potem kilka razy "odsprzedawano" politykowi kompromitujące taśmy. Według mediów były senator miał zapłacić za nagrania ponad 550 tys. zł. W 2011 r. szantażystów skazano na kary po 1,5 roku więzienia.
68-latek był obrońcą w procesach politycznych w PRL, m.in. w procesie działaczy Solidarności i KPN. W 1985 r. był oskarżycielem posiłkowym w procesie oficerów SB sądzonych za uprowadzenie i zabójstwo ks. Jerzego Popiełuszki. Zasłynął jako współautor scenariuszy filmowych do filmów Krzysztofa Kieślowskiego. Senator od 1991 do 1993 r. (z listy PC) oraz ponownie od 1997 do 2011 r. początkowo z listy AWS, potem Bloku Senat 2001 i PO.
IAR/PAP/aj
REKLAMA