Atak na wioskę w Nigerii. Napastnicy zabili 29 osób

Uzbrojeni napastnicy, prawdopodobnie z Boko Haram, zastrzelili 29 osób, a 10 zostało rannych w Chukku Nguddoa - wiosce na północnym wschodzie kraju.

2014-05-22, 22:18

Atak na wioskę w Nigerii. Napastnicy zabili 29 osób
Bojownicy Boko Haram. Foto: youtube.com

Zniszczono większość budynków w wiosce, w tym spichlerz - podała policja.

W ciągu ostatnich dwóch miesięcy islamiści z Boko Haram nasili ataki w ramach trwającej od pięciu lat kampanii mającej doprowadzić do wydzielenia państwa islamskiego w wieloetnicznej, wieloreligijnej Nigerii - pisze Reuters.
Ich zamachy bombowe są coraz lepiej przygotowane technicznie; rebelianci coraz częściej atakują cywili, zwłaszcza w północno-wschodniej części kraju. Wojsko jest bezradne wobec tych partyzanckich ataków wymierzonych w chrześcijan oraz przedstawicieli władzy i sił porządkowych.
We wtorek 118 ludzi zginęło w podwójnym zamachu na targowisku w mieście Jos w środkowej Nigerii. Nikt na razie nie przyznał się do zamachu, ale za wiele takich ataków odpowiadało w przeszłości właśnie Boko Haram.
Jos, położone w prowincji Plateau, jest od dekady sceną napięć i okresowych walk między chrześcijanami a muzułmanami. Boko Haram utrzymuje tam swoje aktywne komórki.
W kwietniu Boko Haram uprowadziło ponad 200 uczennic z liceum na północnym wschodzie kraju.
W sobotę podczas miniszczytu afrykańskiego w Paryżu poświęconego Boko Haram prezydent Nigerii Goodluck Jonathan zwrócił uwagę, że bojownicy tej organizacji "nie są już lokalnym zagrożeniem", lecz ugrupowaniem terrorystycznym, które można by określić mianem Al-Kaidy Afryki Zachodniej. - Bez współpracy państw Afryki Zachodniej nie będziemy w stanie zdławić tych terrorystów - dodał.
Boko Haram od 2009 roku prowadzi zbrojną walkę o przekształcenie Nigerii lub przynajmniej części jej terytorium w muzułmańskie państwo wyznaniowe, w którym obowiązywałoby prawo szariatu. W ciągu pięciu lat rebelii zginęły tysiące osób.

Boko Haram na czarnej liście ONZ

Islamistyczna organizacja terrorystyczna z Nigerii porwała w kwietniu ponad 250 uczennic szkoły średniej.

Decyzję o wpisaniu organizacji na czarną listę podjął Komitet ds. sankcji wobec Al-Kaidy i Talibów Rady Bezpieczeństwa ONZ, którego zadaniem jest aktualizowanie listy osób i instytucji powiązanych z tymi organizacjami terrorystycznymi. Zdaniem ONZ Boko Haram miała otrzymywać od Al-Kaidy wsparcie materialne i szkoleniowe.
Sankcje wobec grupy obejmą m.in. zamrożenie kont bankowych jej członków, zakaz przekraczania granic oraz embargo na broń.

REKLAMA

Zobacz galerię: dzień na zdjęciach >>>

PAP, to

''

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej