Korea Południowa: zatrzymano żołnierza, który zastrzelił pięciu swoich kolegów
Do tragedii doszło w sobotę na posterunku przy granicy z Koreą Północną. 22-latek został schwytany po nieudanej próbie samobójczej.
2014-06-23, 09:34
Posłuchaj
Żołnierz, z nieznanych dotąd przyczyn, zaczął strzelać do kolegów ze swojego służbowego karabinu szturmowego K2. Zabił pięć osób, ranił siedem. Następnie zbiegł do lasu. Został tam zatrzymany dobę po wydarzeniu - poinformowało ministerstwo obrony Korei Południowej.
Wiadomo, że 22-latek próbował popełnić samobójstwo, strzelił sobie w brzuch. Ciężko ranny został przewieziony do szpitala.
Sierżant miał odejść z wojska we wrześniu. Przedstawiciel resortu obrony ujawnił, że miał on status żołnierza "chronionego i obserwowanego", czyli wymagającego specjalnej uwagi. Podstawą nadania takiego statusu są w siłach południowokoreańskich okresowe testy osobowości.
Po tym incydencie w Korei Południowej na nowo rozgorzała dyskusja dotycząca poborowych. Pojawiają się głosy, że w kraju, w którym każdy mężczyzna musi odbyć służbę wojskową, do armii trafiają też osoby, które nie powinny się w niej znaleźć.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
IAR, PAP, kk
REKLAMA
REKLAMA