Berkut obejmie amnestia? Prezydent nie wyklucza
Prezydent Ukrainy Petro Poroszenko zasugerował, że funkcjonariusze służb specjalnych, którzy biorą udział w walkach na Wschodzie, a wcześniej walczyli z Majdanem, mogli odkupić swoją winę.
2014-08-02, 09:30
Posłuchaj
Relacja Piotra Pogorzelskiego z Kijowa (IAR): ukraiński prezydent nie wyklucza amnestii dla funkcjonariuszy oddziałów specjalnych
Dodaj do playlisty
Kryzys na Ukrainie: serwis specjalny >>>
Zestrzelenie malezyjskiego samolotu: serwis specjalny >>>
Ukraiński prezydent nie wyklucza amnestii dla funkcjonariuszy oddziałów specjalnych, którzy brali udział w krwawej rozprawie z Majdanem. Petro Poroszenko podkreślił, że teraz odkupują oni swoje winy na Wschodzie kraju.
Funkcjonariusze Berkutu i Alfy, którzy jeszcze zimą pałowali i strzelali do demonstrantów na Majdanie, teraz stoją ramię w ramię ze swoimi byłymi wrogami na ukraińskich posterunkach i walczą z prorosyjskimi terrorystami. Dlatego Petro Poroszenko sugeruje, że nawet jeśli są dowody na ich bezpośredni udział w pacyfikacji Majdanu, będą oni mogli liczyć na amnestię. - To też będzie sprawiedliwe. Oni krwią odkupili swoje winy - dodał.
Według współpracującego z wojskiem eksperta wojskowego Dmytra Tymczuka, w nocy ukraińskie wojska szykowały się do dalszych działań. Tradycyjnie ich pozycje były ostrzeliwane przez terrorystów i przez wojska rosyjskie z terytorium Federacji Rosyjskiej.
Cały czas trwa też trzecia fala mobilizacji. Wezwanie dostał też syn ministra obrony Walerija Heleteja. Szef MON zapewnia, że odłożył on wszystkie swoje sprawy i natychmiast wyruszył do komisji wojskowej.
IAR/agkm