UE potępia morderstwo amerykańskiego dziennikarza
- Ten brutalny akt, jak wiele innych aktów popełnianych przez Państwo Islamskie i stanowiących pogwałcenie praw człowieka, jest zaprzeczeniem powszechnie uznanych wartości i praw , w tym wolności mediów, dla której James Foley wielokrotnie ryzykował swoje życie - oświadczył rzecznik szefowej unijnej dyplomacji Sebastien Brabant.
2014-08-21, 14:39
Posłuchaj
Egzekucja Jamesa Foleya odbyła się w północnym Iraku. Dziennikarz został porwany przed dwoma laty w Syrii. Wcześniej pracował jako niezależny dziennikarz, tak zwany freelancer na Bliskim Wschodzie przez pięć lat. Relacjonował konflikty w Afganistanie, Libii i Syrii dla GlobalPost, francuskiej agencji Agence France-Presse i innych międzynarodowych agencji prasowych. Współpracował też z Human Rights Watch, przesyłając nagrania wideo dokumentujące naruszanie praw człowieka. Był jednym z twórców filmu dokumentalnego o pracy HRW pod tytułem: "E-Team", który zdobył nagrodę za najlepszy scenariusz na tegorocznym festiwalu Sundance.
(źródło: CNN Newsource/x-news)
Film przedstawiający śmierć reportera znalazł się w internecie. Amerykańskie służby potwierdziły jego autentyczność. Także rodzice Foleya rozpoznali na filmie swojego syna. Prezydent USA w ostrych słowach potępił terrorystów z ugrupowania Państwo Islamskie. Powiedział, że plądrują oni wsie i miasta mordując niewinnych ludzi, w tym chrześcijan i jazydów. - To ludobójstwo, dokonywane na ludności - mówił. Zapewnił, że Stany Zjednoczone będą robić to, co jest potrzebne, aby chronić swych obywateli przed terrorystami. - Dla Islamskiego Państwa nie ma miejsca w XXI wieku - oświadczył Barack Obama.
REKLAMA
Śmierć Jamesa Foleya. Tu czytaj więcej>>>
Rzecznik szefowej unijnej dyplomacji Sebastien Brabant powiedział, że takie formy terroryzmu stanowią jedno z najpoważniejszych zagrożeń dla międzynarodowego pokoju i bezpieczeństwa.
Dodał, że Unia jest bardziej niż kiedykolwiek zdeterminowana, by wspierać światowe wysiłki w walce z terroryzmem, pogwałceniem praw człowieka oraz w próbach przywrócenia jedności, suwerenności i integralności terytorialnej Iraku i Syrii.
Waszyngton ujawnił we czwartek, że w tym roku podjęto próbę odbicia Jamesa Foleya.
Tajna operacja miała miejsce na północy Syrii. Ponad 20 komandosów z elitarnych jednostek Delta Force dotarło helikopterami w rejon znajdującej się tam rafinerii. Stoczyli walkę z islamskimi bojownikami ale żadnych zakładników nie znaleźli.
REKLAMA
Zobacz galerię: Dzień na zdjęciach>>>
IAR/asop
REKLAMA