Archeolodzy odkryli pozostałości komór gazowych w Sobiborze

2014-09-17, 21:48

Archeolodzy odkryli pozostałości komór gazowych w Sobiborze
Tablice przy wejściu do obozu koncentracyjnego w Sobiborze. Foto: Bmalina/Wikipedia/domena publiczna

Archeolodzy prowadzący badania na terenie byłego hitlerowskiego obozu zagłady w Sobiborze odkryli pozostałości budynku, w którym mieściły się komory gazowe.

Dyrektor placówki Tomasz Kranz podkreślił, że to odkrycie jest wydarzeniem o znaczeniu historycznym. - Cały dawny obóz to jedno wielkie miejsce zbrodni, ale szczególną wartość dokumentalną mają obszary bezpośrednio związane z zagładą: droga, którą pędzono Żydów do komór gazowych, miejsce, w którym dokonywano eksterminacji oraz mogiły z prochami ofiar - zaznaczył.
Archeolodzy odkryli liczne fragmenty fundamentów budynku krematorium, który został przez Niemców wysadzony w powietrze podczas likwidacji obozu w 1943 roku. Znajdowały się one pod wyasfaltowaną wcześniej powierzchnią, na której ustawiony był pomnik. Monument został zdemontowany, a asfalt usunięty w związku z planowanym nowym zagospodarowaniem terenu byłego obozu.
Jak wyjaśnił prowadzący badania archeolog Wojciech Mazurek, pomnik został ustawiony w 1965 roku w miejscu, gdzie według wcześniejszych hipotez mogło znajdować się krematorium. - To się potwierdziło, znaleźliśmy fragmenty ceglanych fundamentów. Wyraźnie widoczne są pozostałości czterech cel krematorium o wymiarach 4 na 5 m od strony wschodniej i prawdopodobnie takie same cztery cele były po stronie zachodniej, ale to jeszcze będziemy badać. Prawdopodobnie odkryliśmy też miejsce, w którym ustawiony był czołgowy silnik. Pochodzącymi z niego spalinami byli mordowani ludzie - oznajmił.

Z ustaleń historyków, głównie Roberta Kuwałka, wynika, że komory gazowe w Sobiborze urządzono w murowanym budynku, na którym umieszczono szyld "Baderaum" (łaźnia). W drugiej fazie funkcjonowania obozu budynek mieścił sześć lub osiem komór. Zainstalowano w nich system rur połączony z silnikiem wytwarzającym gazy spalinowe.
W ciągu 20-30 minut w komorach mordowano jednorazowo ok. 500 osób. Ciała przewożono wagonikami kolejki wąskotorowej do ogromnych dołów i tam grzebano. Pod koniec 1942 roku zbudowano z szyn kolejowych polowe krematorium, w którym na stosach palono zwłoki zagazowanych ofiar.
Obozu zagłady w Sobiborze nie przeżył żaden z więźniów zmuszanych do obsługi komór gazowych i spalania ciał zamordowanych. Byli oni szczelnie izolowani od pozostałych więźniów.
HISTORIA w serwisie PolskieRadio.pl>>>
Obóz zagłady "SS - Sonderkommando Sobibór"
Obóz powstał w 1942 roku w ramach "Akcji Reinhardt", której celem była zagłada ludności żydowskiej. Na jego miejsce wybrano obszar położony wśród bagien i lasów, w pobliżu linii kolejowej Włodawa-Chełm, ok. 4 km od wsi Sobibór.
Szacuje się, że od marca 1942 roku do października 1943 roku Niemcy wymordowali tu co najmniej 250 tys. Żydów pochodzących głównie z Polski, ale również z Holandii, Czech, Słowacji, okupowanych terenów Związku Sowieckiego, Niemiec i Francji, a także ok. tysiąca Polaków.
14 października 1943 roku w obozie wybuchł zbrojny bunt. Ponad 360 więźniów podjęło próbę ucieczki, ostatecznie tylko 42 udało się dożyć do końca wojny. Pod koniec 1943 roku hitlerowcy zniszczyli obóz i zasadzili na jego miejscu las. W 1993 roku utworzono tam niewielkie muzeum.
Obecne badania archeologiczne są pierwszym etapem inwestycji związanej z budową nowego muzeum i innego zagospodarowania miejsca pamięci w Sobiborze, prowadzonej przez Państwowe Muzeum na Majdanku we współpracy z Fundacją Polsko-Niemieckie Pojednanie.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
IAR, PAP, kk

''

Polecane

Wróć do strony głównej