Zamach w Jerozolimie. Terroryści staranowali pieszych, ale zacięła im się broń
Dwóch palestyńskich zamachowców aresztowała w Jerozolimie izraelska policja po tym, jak staranowali samochodem pieszych, a następnie próbowali do nich strzelać. Zamach nie skończył się tragicznie przez przypadek - broń terrorystów prawdopodobnie się zacięła.
2024-04-22, 15:29
Jak wynika z nagrania monitoringu, dwóch Palestyńczyków wjechało z dużą prędkością w grupę przechodniów. Następnie wybiegli z samochodu z bronią automatyczną i próbowali strzelać do pozostałych osób na ulicy. Z jakichś przyczyn ich broń jednak nie zadziała.
Atak terrorystyczny w Jerozolimie. Napastnikom zacięła się broń
Policja poinformowała, że do zamachu doszło w poniedziałek rano na ulicy Techelet Mordechai w Jerozolimie. W wyniku zdarzenia rannych zostało trzech Izraelczyków, odnieśli oni jednak niewielkie obrażenia. Gdy sprawcy wysiedli z samochodu, próbowali z broni palnej strzelać do poszkodowanych i innych osób na ulicy. Broń - jak podaje Reuters - najprawdopodobniej się zacięła.
Wówczas napastnicy zaczęli uciekać, co też się nie powiodło, bo zostali zatrzymani przez policję. Służby znalazły także porzuconą przez terrorystów broń palną.
Od rozpoczęcia konfliktu między Izraelem a Hamasem 7 października doszło do nasilenia przemocy w Jerozolimie i na Zachodnim Brzegu.
REKLAMA
Konflikt w Strefie Gazy
7 października bojownicy Hamasu wtargnęli do Izraela mordując niemal 1200 osób i porywając 253 zakładników, z których część nadal znajduje się w niewoli. W odpowiedzi Izrael rozpoczął trwającą do dziś operację lądową w Strefie Gazy, doprowadzając do wybuchu kryzysu humanitarnego w regionie. ONZ poinformowała 30 marca o ryzyku powszechnego głodu wśród mieszkańców Strefy Gazy. Kilkaset tysięcy osób już jest niedożywionych.
Od początku wojny w Strefie Gazy zginęło ponad 34 tysiące Palestyńczyków, w większości kobiet i dzieci, a ponad 75 tysięcy 800 zostało rannych - wynika z informacji palestyńskiego ministerstwa zdrowia. Organizacja Narodów Zjednoczonych alarmuje, że od początku wojny w Strefie Gazy zginęło również ponad 200 pracowników organizacji humanitarnych.
Izrael utrzymuje, że jego działania są skierowane przeciwko terrorystom, a nie ludności cywilnej. W połowie marca Siły Obronne Izraela informowały, że od 7 października ubiegłego roku wojsko izraelskie zabiło około 12 tysięcy członków Hamasu. Według danych Agencji Associated Press, w Strefie Gazy ponad 1 milion 700 tysięcy Palestyńczyków musiało opuścić swoje domy, a ponad milionowi grozi głód. W Izraelu zginęło ponad 1200 cywilów i ponad 580 żołnierzy, rannych zostało ponad 4800 cywilów i ponad półtora tysiąca żołnierzy. Ofiary konfliktu są też na Zachodnim Brzegu i w Libanie.
- Izrael szykuje nową ofensywę. Netanjahu zapowiada "bolesne ciosy"
- Izrael ma pociski, które omijają radary. Wszystko wyszło na jaw
IAR/TVN24.pl/jmo
REKLAMA