Rząd Katalonii zawiesza kampanię przed referendum

Jednocześnie postanowiły jednak rozpocząć batalię, by podważyć decyzję Sądu Konstytucyjnego ws. plebiscytu - poinformował lokalny parlament.
W przeddzień Sąd Konstytucyjny Hiszpanii zawiesił planowane przez Katalonię na 9 listopada referendum, które miało być konsultacją społeczną w sprawie tego, czy mieszkańcy Katalonii chcą niepodległości.
Przewodnicząca regionalnego parlamentu Nuria de Gispet zapowiedziała we wtorek, że zwróci się do Sądu Konstytucyjnego z wnioskiem o natychmiastowe odwołanie decyzji o zawieszeniu plebiscytu, wyjaśniając, że wyrok ten uniemożliwia przeprowadzenie wszelkich konsultacji społecznych w regionie.

- Nie chcemy przypierać do muru lokalnych władz - powiedział rzecznik rządu Katalonii Francesc Homs. Niemniej zaznaczył, że władze regionu mają zamiar kontynuować konsultacje w kwestii niepodległości.
Z wnioskiem o uznanie za nielegalne referendum w sprawie niepodległości Katalonii rząd w Madrycie zwrócił się do Sądu Konstytucyjny Hiszpanii, który w poniedziałek zawiesił referendum zaplanowane na listopad.
Sąd podjął jednomyślnie decyzję o zawieszeniu plebiscytu do czasu, aż wysłucha argumentów stron, co może potrwać długo.

W zeszłym tygodniu kataloński parlament przegłosował ustawę, na mocy której można będzie przeprowadzić nie referendum w sprawie niepodległości, lecz referendum - jak to określono - umożliwiające konsultację dotyczącą tego, czy Katalończycy chcą niepodległości.

Od poniedziałku szefowa organizacji niepodległościowej Zgromadzenie Narodowe Katalonii (ANC) Carme Forcadell wzywa zwolenników secesji do wyjścia na ulice. - Dziś zaczyna się budowanie naszego kraju! Spotkajmy się o godz. 19 przed ratuszami! Nadszedł czas. Wszystko zależy od nas - napisało ANC we wtorek na swym koncie na Twitterze.
ANC pisze też w swym komunikacie, że zawieszenie referendum nie jest problemem natury prawnej, lecz politycznej. - Sąd Konstytucyjny pokazał swą całkowitą zależność od władzy wykonawczej w Madrycie - głosi ANC

REKLAMA

PAP, to