Protest przeciwko nocnym klubom w Krakowie. "Miasto królów, nie alfonsów"

"Miasto królów, nie alfonsów", "Miasto świętych, nie zboczeńców" - z takimi hasłami na transparentach kilkadziesiąt osób protestowało w Krakowie przeciwko promowaniu nierządu w mieście.

2014-12-18, 21:11

Protest przeciwko nocnym klubom w Krakowie. "Miasto królów, nie alfonsów"
Rynek Starego Miasta w Krakowie. Foto: Aktron/Wikimedia Commons.

Posłuchaj

Protest przeciwko nocnym klubom w Krakowie. Relacja Pawła Pawlicy (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Akcja protestacyjna kończy miesiąc modlitw o odnowę moralną Krakowa. Jej uczestnicy są oburzeni liczbą domów uciech i klubów ze striptizem działających w okolicach Rynku Głównego. Przed urzędem miasta odmówili różaniec i złożyli petycję do lokalnych władz przeciwko zbyt dużej liczbie klubów go-go.

W czwartek prokuratorzy i policjanci weszli do dwóch klubów nocnych w Krakowie, które kiedyś figurowały pod nazwą "Cocomo". Jak informuje reporter Radia Kraków, zabezpieczone zostały komputery, nagrania, komórki i dokumenty. Prokuratura podejrzewa, że w klubach przy ulicach Floriańskiej i Grodzkiej na krakowskim Starym Mieście mogło dojść do samowoli budowlanej. Śledczy twierdzą nawet, że stan budynków może zagrażać przechodniom.

To nie jedyny powód, dla którego prokuratorzy postanowili wkroczyć do klubów. Równolegle do śledztwa o samowolę budowlaną toczy się też sprawa o oszustwo - pracownicy klubów mieli naciągnąć turystów na kwotę ok. 350 tys złotych. Prokuratorzy mają też podejrzenia, że w klubach instalowane były ukryte kamery - a to oznacza, że klienci tych lokali mogli nie być do końca anonimowi.

We wszystkich tych trzech sprawach gromadzone są teraz dowody - dwa kluby nocne w Krakowie są nieczynne do odwołania.

REKLAMA

To nie pierwsze zamieszanie wokół "Cocomo". O klubach było głośno, gdy wyszło na jaw, że ich pracownicy oszukują klientów, zawyżając rachunki do gigantycznych kwot.

Źródło: TVN24/x-news

IAR, Radio Kraków, x-news, mr

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej