Czy będą obowiązkowe książeczki zdrowia dla najmłodszych?
Rzecznik Praw Dziecka domaga się wprowadzenia obowiązkowych książeczek zdrowia dla dzieci. Obecnie każdy dostaje ją po narodzinach, ale nie ma prawnego obowiązku posiadania i uzupełniania przez lekarza.
2015-02-27, 12:50
Posłuchaj
- Nie może być takiej sytuacji, że o dziecko upominamy się dopiero wtedy, kiedy musi pójść do szkoły. Ten okres do 5. roku życia powinien także być czasem, kiedy wiemy co się z dzieckiem dzieje. Szpital informuje Urząd Stanu Cywilnego po urodzeniu niemowlęta w celu przydzielenia peselu, ale to nic nie zmienia w okolicznościach leczenia osób do 18. roku życia - mówi Marek Michalak, Rzecznik Praw Dziecka.
Wprowadzenie obowiązkowych książeczek zdrowia doprowadziłoby do skuteczniejszego monitorowania opieki nad dzieckiem. Dzięki temu mogłyby być rejestrowane dokładne dane o rozwoju, obowiązkowych szczepieniach i wiele innych procedur medycznych.
- Większość rodziców oczywiście zgłasza się do lekarza, który podejmuje opiekę medyczną nad dzieckiem. Są też i tacy, którzy tego nie robią w razie potrzeby. To są te przypadki zagłodzonych i zaniedbanych dzieci, które media nagłaśniały ostatnio. Dość istotna była sytuacja, w której okazało się, że matka nie była nigdy u lekarza z 3,5 letnim dzieckiem, ponieważ jest nieubezpieczona i bała się, że będzie musiała płacić za leczenie - zaznacza Rzecznik Praw Dziecka.
W Polsce dzieci mają prawo do bezpłatnej opieki medycznej niezależnie od sytuacji rodzinnej czy posiadania ubezpieczenia. Każda placówka ma obowiązek zapewnić każdemu dziecku bezpłatną pomoc medyczną.
REKLAMA
Według propozycji Rzecznika, książeczka zdrowia byłaby dokumentem państwowym, obowiązkowym.
IAR, mw
REKLAMA