Lufthansa pomoże rodzinom ofiar katastrofy w Alpach

Władze linii lotniczych Lufthansa zapowiadają pomoc dla rodzin ofiar katastrofy Airbusa. Zginęło w niej 150 osób.

2015-04-01, 12:45

Lufthansa pomoże rodzinom ofiar katastrofy w Alpach

Posłuchaj

Carsten Spohr, szef Lufthansy: chciałbym też dać słowo tym, którzy stracili w katastrofie swoich bliskich, że będziemy im pomagać nie tylko w tym tygodniu, lecz tak długo, jak będzie to potrzebne. To moja obietnica. (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Samolot linii Germanwings, należących do koncernu Lufthansa, rozbił się po tym, jak jeden z pilotów celowo obniżył lot, doprowadzając do katastrofy.

KATASTROFA AIRBUSA WE FRANCJI - czytaj więcej >>>

Podczas konferencji prasowej na miejscu tragedii, we francuskich Alpach, szef Lufthansy Carsten Spohr przekazał rodzinom ofiar wyrazy najgłębszego współczucia. Obiecał, że koncern udzieli im pomocy w tak długim okresie, jak będzie to potrzebne. - Bardzo, bardzo nam przykro, że taki straszny wypadek mógł się wydarzyć w Lufthansie, w której przywiązujemy tak dużą wagę do bezpieczeństwa - mówił Spohr. Zapowiedział też, że po zakończeniu śledztwa Lufthansa zrobi wszystko, by tam, gdzie doszło do katastrofy, stworzyć miejsce pamięci dla rodzin i przyjaciół ofiar, a także przywrócić piękno krajobrazu, zniszczone przez rozbity samolot.

REKLAMA

(Źródło: CNN Newsource/x-news)

Carsten podziękował również wszystkim zaangażowanym w akcję ratunkową i poszukiwania na miejscu tragedii. Nie chciał odpowiadać na pytania dziennikarzy o to, co Lufthansa wiedziała o stanie zdrowia Andreasa Lubitza, pilota, który doprowadził do katastrofy. Mężczyzna leczył się na depresję, o czym zawiadamiał swego pracodawcę. - Codziennie dowiadujemy się więcej o przyczynach tej tragedii - mówił szef Lufthansy.

Lufthansa wiedziała, że pilot miał depresję

Niemieckie linie Germanwings podały we wtorek, że Pilot Andreas Lubitz, informował w 2009 roku Lufthansę, że przeszedł "ciężki epizod depresyjny".

Wcześniej, jak pisze Reuters, szef Lufthansy twierdził, że przewoźnik nie były świadomy niczego, co mogło doprowadzić drugiego pilota do rozbicia maszyny, i że był on w pełni zdolny do latania.

REKLAMA

Lufthansa przyznała, że Lubitz przerwał szkolenie na kilka miesięcy, następnie jednak przedłożył wyniki badań potwierdzające zdatność do pilotowania samolotu.

Gdy wznawiał treningi w roku 2009, dostarczył do szkoły latania dokumenty medyczne wykazujące, że przebył "ciężki epizod depresyjny" - powiadomiła Lufthansa, cytując e-mailową korespondencję między Lubitzem a szkołą latania.

Prokuratura w  Düsseldorfie poinformowała w poniedziałek, że Andreas Lubitz miał przed laty skłonności samobójcze. Według prokuratury, przechodził długą psychoterapię. Zakończył ją jeszcze zanim uzyskał licencję pilota.

REKLAMA

(Źródło: CNN Newsource/x-news)

W ubiegłym tygodniu informowano, że w mieszkaniu Lubitza znaleziono podarte zwolnienie lekarskie, wskazujące, że tego dnia, gdy doszło do katastrofy, Lubitz był chory i nie powinien był lecieć.

Podwójne życie Andreasa Lubitza. Czego o pilocie airbusa nie wiedzieli nawet najbliżsi? >>>

IAR/PAP, to

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej