Wszystkie kluby w Sejmie za projektem w sprawie pomocy prawnej

Do połączonych komisji sprawiedliwości i praw człowieka oraz samorządu terytorialnego i polityki regionalnej trafi rządowy projekt ustawy o bezpłatnej pomocy, informacji i edukacji prawnej dla niezamożnych. W środę w Sejmie poparły go wszystkie ugrupowania.

2015-05-13, 16:49

Wszystkie kluby w Sejmie za projektem w sprawie pomocy prawnej
. Foto: Glow Images/East News

Posłuchaj

Ustawa o pomocy prawnej. Relacja Kseni Maćczak (IAR)
+
Dodaj do playlisty

- Wypełniamy ostatnią lukę prawną w celu zagwarantowania obywatelom bezpłatnej informacji i pomocy prawnej - powiedział przedstawiając projekt minister sprawiedliwości Borys Budka. Jak podkreślił, o ile państwo zapewnia obywatelom zastępstwo procesowe prawnika z urzędu w sądach karnych, cywilnych i administracyjnych, to do tej pory brak było regulacji, co do pomocy prawnej na etapie przedsądowym.

- Nie naruszamy organizacji pomocy społecznej ani uprawnień samorządu terytorialnego, ani dotychczasowych działań uniwersyteckich klinik prawa. Ale chcemy dotrzeć do każdego powiatu, tak, by świadczyć tam pomoc prawną, która niekiedy pomoże w tym, żeby sprawa nie musiała trafić do sądu - wyjaśnił. Dodał, że projekt, ustanawiający ok. 1,5 tys. punktów pomocy prawnej, daje wybór. - Obywatel będzie decydował, z czego będzie chciał korzystać. Ale my, jako państwo, gwarantujemy, że połowę pomocy będą świadczyć zawodowi radcy prawni, adwokaci i doradcy podatkowi, a połowę - organizacje pozarządowe - dodał.

Zaznaczył, że nigdy nie będzie tak, żeby państwo gwarantowało każdemu darmową pomoc prawną. - Państwo jest od tego, aby pomagać osobom, których nie stać na wynajęcie prawnika lub uzyskanie pomocy odpłatnej - wskazał. Nie wykluczył zarazem, że darmową pomocą prawną zostanie objęta kolejna grupa - beneficjenci nowo uchwalonej ustawy o represjonowanych w okresie PRL.

"Lepiej późno niż wcale"

Robert Maciaszek z PO ocenił, że przedłożony projekt ma charakter prawdziwie obywatelski, bo jego zadaniem jest dotarcie do wszystkich potrzebujących. - W przeciwieństwie do działalności organizacji pozarządowych czy uniwersyteckich klinik prawa, pomoc dzięki niemu będzie dostępna nie tylko w dużych miastach, ale też w mniejszych miejscowościach - wytłumaczył.

- Szkoda, że tak o obywatelach myśli ugrupowanie, które ma w nazwie "obywatelska" i przedkłada projekt w kampanii. Ale lepiej późno niż wcale - stwierdził Stanisław Piotrowicz z PiS. - Nie mamy pewności prawa, nawet prawnicy niekiedy się nie orientują w zmieniających się przepisach. A jakość nowego prawa spada - zauważył. Jak powiedział, w Polsce poszerza się sfera ubóstwa, przez co więcej będzie ludzi, których nie stać na pomoc prawną.

Tomasz Makowski z PSL przypomniał, że sejmowa komisja pracuje już nad projektem ustawy o pomocy prawnej dla obywateli autorstwa jego klubu. Wyraził nadzieję, że projekty zostaną połączone - dla dobra sprawy. Poseł wyraził wątpliwość, czy właściwy jest pomysł na umiejscowienie biur poradnictwa prawnego przy powiatach. - Może należy bardziej przy gminach - to tam toczy się życie - oświadczył.

Stanisława Prządka z SLD podkreśliła, że projekt jest "długo oczekiwaną propozycją rozwiązania problemu" w dostępie do darmowej pomocy prawnej dla osób niezamożnych. Zauważyła, że według projektu pomoc prawną będą mogły też świadczyć osoby niebędące członkami samorządów zawodowych adwokatów, radców prawnych lub doradców podatkowych. - Kto będzie nadzorował jakość porad przez nich udzielanych? - zapytała. Wyraziła nadzieję, że tę oraz inne kwestie w pracach komisji uda się doprecyzować.

Jak wskazywał Michał Kabaciński z RP, projekt nie przewiduje możliwości uzyskania darmowej pomocy prawnej w dziedzinie prawa podatkowego i gospodarczego (poza kwestiami prawnymi dotyczącymi rozpoczęcia działalności gospodarczej). - Prowadzący działalność gospodarczą to nie są zawsze osoby zamożne. Nie zamykajmy pomocy dla małego i średniego biznesu - zaapelował. Zaproponował, by zmienić przepisy w ten sposób, aby także w biurach poselskich móc zatrudniać prawników, którzy świadczyliby pomoc prawną dla obywateli - co dziś od formalnej strony jest niemożliwe.

Projekt popiera też klub ZP. Według Beaty Kempy, warto zadbać o to, aby poziom tej pomocy prawnej był wysoki. Wyraziła pogląd, że porady prawne dla niezamożnych mogą być dobrą okazją do zdobycia doświadczenia przez młodych prawników. - Ale nie może być tak, że to, co państwowe, jest byle jakie - oznajmiła.

PAP, kk

Polecane

Wróć do strony głównej