Wypadek autokaru z dziećmi. Kierowca zatrzymany, usłyszał zarzut
Kierowca autokaru z dziećmi, który 11 czerwca wpadł do rowu w Romanowie koło Częstochowy, usłyszał zarzuty. Mężczyzna tuż po opuszczeniu szpitala został przewieziony do prokuratury i przesłuchany.
2015-06-16, 18:40
Posłuchaj
Kierowcy przedstawiono zarzut nieumyślnego spowodowania katastrofy w ruchu lądowym, która zagrażała życiu i zdrowiu pasażerów pojazdu - poinformował prokurator Tomasz Ozimek z Prokuratury Okręgowej w Częstochowie. Rafał K. nie zachował wymaganej ostrożności i nie dostosował prędkości do warunków drogowych. Po przesłuchaniu śledczy postanowił go zatrzymać.
Prokurator Tomasz Ozimek dodał, że w dalszym ciągu prowadzone jest dochodzenie w sprawie wyjaśnienia przyczyn tego wypadku. Śledczy czekają m.in. na kompleksową opinię biegłego do spraw wypadków drogowych. Będą przesłuchiwani kolejni świadkowie, zostaną przeprowadzone szczegółowe badania stanu technicznego autokaru. Kontrola obejmie też dokumenty rejestracji pojazdu.
36-letni kierowca autokaru nie przyznaje się do winy i odmówił złożenia wyjaśnień. Na razie grozi mu do pięciu lat więzienia. Jeśli jednak biegli lekarze wydadzą prokuraturze opinię, że pasażerowie autokaru odnieśli "ciężkie" obrażenia - mężczyźnie grozić będzie 12 lat pozbawienia wolności.
IAR/fc
REKLAMA
REKLAMA