USA: wtargnął do kościoła i otworzył ogień. Zatrzymano podejrzanego o masakrę w Charleston

2015-06-18, 21:53

USA: wtargnął do kościoła i otworzył ogień. Zatrzymano podejrzanego o masakrę w Charleston
Charleston: policja na miejscu strzelaniny . Foto: PAP/EPA/RICHARD ELLIS

Aresztowano domniemanego sprawcę masakry w kościele w Charleston. W strzelaninie w afroamerykańskim kościele w stanie Karolina Południowa zginęło 9 osób. Po wielogodzinnej obławie mężczyznę schwytano w sąsiednim stanie - Karolinie Północnej. W momencie zatrzymania był uzbrojony.

Posłuchaj

Burmistrz Charleston Joe Riley : nigdy nie byłem świadkiem tak wstrząsającej zbrodni (źr. IAR)
+
Dodaj do playlisty

Służby już wcześniej ustaliły tożsamość sprawcy. To 21-letni Dylan Roof. W czwartek rano dom jego wuja odwiedzili funkcjonariusze FBI. Pokazali mu portret pamięciowy 21-latka, a ten potwierdził jego tożsamość. Wujek opisuje 21-latka jako "cichego i łagodnego". Na tegoroczne urodziny ojciec miał wręczyć mu pistolet kalibru 45.

Według policji, Dylan Roof był już wcześniej notowany za inne przestępstwa, między innymi związane z narkotykami. Na jego Facebooku widnieje zdjęcie w czarnej kurtce z naszywkami sławiącymi białą Afrykę, między innymi apartheid w RPA, oraz Rodezję - czyli poprzedniczkę Zimbabwe.

"Zbrodnia z nienawiści"

W środę młody mężczyzna został nagrany przez kamery znajdujące się na budynku kościoła w momencie, gdy do niego wchodził. W środku przebywał zapewne około godziny, zanim zaczął strzelać. Według świadków, broń przeładował co najmniej pięciokrotnie. Zginęło 9 osób, w tym pastor. Ofiary śmiertelne to sześć kobiet i trzech mężczyzn.

Opisując strzelaninę szef lokalnej policji Gregory Mullen powiedział, że doszło do zbrodni z nienawiści. - To niepojęte, że ktoś w dzisiejszych czasach wchodzi do kościoła, gdy ludzie mają spotkanie modlitewne i odbiera im życie - skomentował.

Miejscowa gazeta "Post and Courier" podała na swej stronie internetowej, że bezpośrednio po tragedii działania policji utrudniała groźba podłożenia bomby i funkcjonariusze najpierw musieli ewakuować okolicznych mieszkańców.

Barack Obama apeluje o refleksję na temat dostępu do broni

- Przyczyną takich tragicznych zdarzeń jest zbyt łatwy dostęp do broni - powiedział Barack Obama. Prezydent USA w krótkim, emocjonalnym wystąpieniu kolejny już raz zwrócił uwagę na problem zbyt łatwego dostępu do broni palnej w Stanach Zjednoczonych.

- Musimy to sobie jasno powiedzieć. Takie przestępstwa dokonywane są u nas zdecydowanie częściej niż w innych rozwiniętych krajach. W ostatnich godzinach mieliśmy kolejny dowód na to, że musimy coś z tym zrobić. Do masakry doszło w afroamerykańskim kościele. To sugeruje, że przestępstwo mogło być dokonane na tle rasowym. To nie pierwszy raz, gdy takie miejsce jest atakowane - mówił Barack Obama.

Na tragiczne wydarzenia w Charleston zareagowali również kandydaci na prezydenta USA - mająca w środę spotkanie wyborcze w Charleston Demokratka Hillary Clinton i prowadzący kampanię w Charlotte w Karolinie Północnej Republikanin Jeb Bush. Oboje oświadczyli, że są myślami z rodzinami ofiar.

(CNN Newsource/x-news)

Burmistrz Charleston: to wstrząsająca zbrodnia

PAP/IAR/agkm/mr

Wideo: Twitter/Jason Tighe

"

Video: Waiting for details on @CharlestonPD scene in downtown #chs #chsnews @ABCNews4 pic.twitter.com/vDvlFlM29n

— Jason Tighe (@jtighe08) czerwiec 18, 2015

Polecane

Wróć do strony głównej