Kto nowym marszałkiem Sejmu? Dwoje kandydatów, dziś decyzja

W czwartek po godz. 9 Sejm wznowił obrady. W pierwszej kolejności posłowie zajmą się wyborem nowego marszałka izby. Kandydatami na tę funkcję są Małgorzata Kidawa-Błońska zgłoszona przez kluby PO i PSL oraz Jerzy Wenderlich, zaproponowany przez klub SLD.

2015-06-25, 09:45

Kto nowym marszałkiem Sejmu? Dwoje kandydatów, dziś decyzja

Posłuchaj

Dziś decyzja w sprawie Marszałka Sejmu. Relacja Agnieszki Rucińskiej (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Sejm odwołuje i wybiera marszałka bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów.

Małgorzata Kidawa-Błońska powiedziała w czwartek rano dziennikarzom, że ma nadzieję, że jeśli zostanie wybrana na funkcję marszałka Sejmu, to sprosta wyzwaniu i zapanuje nad salą sejmową.

- Osoba umiarkowana, koncyliacyjna, o usposobieniu, które sprzyja prowadzeniu kulturalnych polemik i sporów - tak o kandydatce koalicji rządowej na marszałka Sejmu Małgorzacie Kidawie-Błońskiej mówił w czwartek w Sejmie szef klubu PO Rafał Grupiński.

- Małgorzata Kidawa-Błońska jest osobą znaną z koncyliacyjnego podejścia do kwestii spornych w polityce, jest osobą umiarkowaną, o usposobieniu, które sprzyja prowadzeniu kulturalnych polemik i sporów - powiedział Grupiński, prezentując w czwartek kandydaturę posłanki Platformy.  Podkreślił, że Kidawa-Błońska rozpoczęła swoją karierę polityczną jako radna m.st. Warszawy, a od trzech kadencji jest posłanką. W Sejmie głównie pracowała w komisji kultury i środków przekazu.

REKLAMA

Przypomniał, że w ostatnim czasie Kidawa-Błońska była podsekretarzem stanu w KPRM i pełniła funkcję rzeczniczki rządu. Grupiński wyraził przekonanie, że posłanka PO dobrze będzie wykonywała swoje obowiązki jako marszałek Sejmu.

- Jesteśmy przed wyborem, który jest istotny z punktu widzenia ostatnich miesięcy obecnej kadencji Sejmu - mówił szef klubu Platformy. Podkreślił, że ostanie miesiące kadencji, to czas gorętszych sporów i "dopominania się o swoje". - Małgorzata Kidawa-Błońska w stopniu najwyższym odpowiada kryteriom, które powinien spełniać marszałek izby - oświadczył Grupiński.

"Chciałbym pozostawić pozytywne wrażenie"

Jerzy Wenderlich nie liczy na wygraną w głosowaniu. Marszałek senior powiedział na konferencji prasowej przed blokiem głosowań, że jest świadomy sejmowej arytmetyki. - Wszyscy znamy podział mandatów w Sejmie i jak tu postawię kropkę, zachowam się najbardziej taktownie, a chciałbym pozostawić po sobie pozytywne wrażenie - powiedział Wenderlich.

- Jerzy Wenderlich ma kompetencje intelektualne i długi staż poselski, by być marszałkiem Sejmu; jego wybór pokazałby, że Sejm jest izbą o wrażliwym słuchu społecznym - przekonywał w czwartek szef SLD Leszek Miller przedstawiając kandydata swojego klubu.

Miller podkreślał, że Wenderlich "ma wystarczające kompetencje intelektualne" oraz długi, ponad 20-letni, staż w Sejmie. Ponadto - mówił szef SLD - Wenderlich będzie marszałkiem całej izby, podczas, gdy poprzedni marszałek, Radosław Sikorski, - jego zdaniem - "nie udawał, że jest marszałkiem całego Sejmu, ale demonstrował, że jest marszałkiem jednego ugrupowania".

REKLAMA

Miller przekonywał też, że Wenderlich jest człowiekiem, który potrafi rozstrzygać częste w Sejmie spory i stwierdził, że ma on "lekkość i wdzięk, które wyróżniają marszałka Wenderlicha na tle jego kolegów".

Ponadto - argumentował Miller - gdyby to Wenderlich kierował pracami Sejmu, projekty obywatelskie oraz zgłaszane przez opozycję "nie byłyby pomijane i nie czekałyby latami na rozstrzygnięcie".

Szef SLD podkreślił, że Wenderlich na pewno doprowadziłby do tego, że pod obrady trafiłyby m.in.: projekt ustawy zwiększający minimalne wynagrodzenie czy też podwyższający progi dochodowe tak, by korzystać ze świadczeń społecznych, a także projekt dotyczący podwyższenia świadczenia pielęgnacyjnego.

Gdyby zaś tak się stało - mówił Miller - "inny byłby wizerunek wysokiej izby" i widać by było, że Sejm nie koncentruje się na walce politycznej, ale na istotnych problemach społecznych i ma "wrażliwy słuch społeczny".

"Jest świętą kobietą"

Premier Ewa Kopacz powiedziała w środę dziennikarzom, że Kidawa-Błońska jako rzeczniczka rządu zaimponowała jej systematycznością, empatią i cierpliwością. - Jest świętą kobietą, cierpliwą, ale bardzo systematyczną i bardzo pracowitą - chwaliła kandydatkę na marszałka Sejmu Kopacz.

REKLAMA

Z kolei rzecznik SLD Dariusz Joński przedstawiając kandydaturę Wenderlicha podkreślał, że to doświadczony polityk, który jest posłem od sześciu kadencji, a dwie ostatnie był wicemarszałkiem izby.

Źródło: TVN24/x-news

Kandydata na marszałka Sejmu mogło zgłosić co najmniej 15 posłów. Zgodnie z konstytucją, Sejm wybiera ze swojego grona marszałka i wicemarszałków. Marszałek Sejmu przewodniczy obradom Sejmu, strzeże praw Sejmu oraz reprezentuje Sejm na zewnątrz. Z kolei regulamin izby stanowi, że izba odwołuje i wybiera marszałka bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów, w jednym głosowaniu.

Wybór nowego marszałka jest konieczny po tym, gdy rezygnację z tej funkcji złożył Radosław Sikorski - to pokłosie tzw. afery podsłuchowej i decyzji o odejściu z pełnionych dotychczas funkcji osób, których nazwiska pojawiają się w podsłuchanych i ujawnionych prywatnych rozmowach ministrów i polityków PO. Po rezygnacji Sikorskiego, tymczasowo obowiązki marszałka Sejmu objął Wenderlich jako najstarszy wiekiem wicemarszałek.

REKLAMA

IAR,PAP/aj,kh

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej