Awaryjne lądowanie na lotnisku w Modlinie
Na płycie lotniska awaryjnie wylądował samolot linii lotniczych Ryanair. Pilot podjął decyzję o lądowaniu po tym, jak dotarła do niego informacja o podejrzanym bagażu na pokładzie.
2015-06-25, 13:39
Posłuchaj
Magdalena Bojarska, rzeczniczka portu w Modlinie, o awaryjnym lądowaniu (IAR)
Dodaj do playlisty
Lecący z Oslo podróżni zostali ewakuowani. - Wszyscy pasażerowie są bezpieczni. Na pokładzie było 168 osób - poinformowała RDC Magdalena Bojarska, rzeczniczka portu lotniczego w Modlinie. Ewakuowano także terminal.
Samolot został dokładnie sprawdzony przez policyjnych pirotechników. Okazało się, że na jego pokładzie nie było żadnych przedmiotów, które stwarzałyby zagrożenie dla bezpieczeństwa.
- Policja zatrzymała 48-latka, który jest podejrzany o wszczęcie alarmu - poinformował rzecznik komendanta stołecznej policji Mariusz Mrozek. Mężczyzna miał zadzwonić z informacją o podłożonej na pokładzie maszyny bombie.
x-news.pl, TVN24
Rzecznik prasowa Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga Renata Mazur potwierdziła, że z zatrzymanym prowadzone są czynności, ale jest to osoba z ciężkimi zaburzeniami psychicznymi.
- 1,5 roku temu mężczyzna wywołał podobny alarm na Okęciu. Wówczas biegli orzekli jego niepoczytalność, ale nie wnieśli o jakiekolwiek środki zabezpieczające, stwierdzając, że osoba ta nie stanowi zagrożenia - podkreśliła rzecznik. - Tamto śledztwo zostało umorzone - dodała. - To nie kolejny głupi żart, tylko czyn osoby ciężko chorej - zaznaczyła.
W związku z sytuacją funkcjonowanie lotniska w Modlinie zostało czasowo zawieszone. Dwa rejsy przekierowano na lotnisko Chopina. Obecnie port pracuje już normalnie.
IAR, PAP, kk
REKLAMA