Ataki w Donbasie. OBWE: sytuacja w Donbasie pogorszyła się znacznie
Według dowództwa prowadzonej przez ukraińskie władze operacji antyterrorystycznej (ATO) w ciągu minionej doby przeciwnik atakował pozycje wojsk rządowych ponad 50-krotnie.
2015-07-02, 13:06
KRYZYS UKRAIŃSKI: SERWIS SPECJALNY >>>
W czwartek dowództwo ATO oświadczyło, że separatyści atakowali pozycje rządowe 54 razy. Ostrzelali m.in. Piaski w pobliżu lotniska w Doniecku oraz miasto Marinka, również w obwodzie donieckim. W obwodzie ługańskim przeciwnik zaatakował cztery miejscowości. W rejonie Mariupola ostrzeliwana była wieś Szyrokyne.
Dowództwo ATO zapewniło w komunikacie na Facebooku, że wojska rządowe odpowiadają na ogień strony przeciwnej, jednak nie używają broni, zakazanej mińskimi porozumieniami.
W środę na linii walk zginął jeden ukraiński żołnierz. W czwartek czterech wojskowych zostało rannych.
OBWE: używana jest broń ciężka
Sytuacja w Donbasie na wschodzie Ukrainy, gdzie trwa konflikt ze wspieranymi przez Rosję separatystami, uległa znacznemu pogorszeniu - oświadczył w czwartek zastępca szefa misji obserwacyjnej OBWE na Ukrainie Alexander Hug.
Hug przekazał na briefingu w Kijowie, że żadna ze stron konfliktu nie przestrzega mińskich porozumień o wycofaniu z linii walk ciężkiego uzbrojenia. Jest wręcz przeciwnie: w niektórych miejscach broni jest coraz więcej – podkreślił. Stwierdził, że widział ciężkie uzbrojenie na terytorium kontrolowanych przez rząd.
- Nic więc dziwnego, że giną cywile, gdyż obie strony utrzymują swoje pozycje w pobliżu obiektów infrastruktury. Wykorzystywanie ciężkiego uzbrojenia jest dla naszych obserwatorów oczywiste - dodał informując, że sytuację w Donbasie monitoruje obecnie 781 obserwatorów.
PAP/agkm
REKLAMA
REKLAMA