PSL wybrało szefa sztabu wyborczego. W kampanii chce się odróżnić od PO

Wiceminister gospodarki Arkadiusz Bąk został szefem sztabu wyborczego ludowców. PSL, by odróżnić się od PO, zamierza w kampanii forsować projekt ustawy umożliwiającej przejście na emeryturę po 40 latach pracy.

2015-07-03, 13:43

PSL wybrało szefa sztabu wyborczego. W kampanii chce się odróżnić od PO
Arkadiusz Bąk. Foto: arkadiuszbak.pl

Prezes Polskiego Stronnictw Ludowego Janusz Piechociński powiedział, że nominacja Arkadiusza Bąka ma pokazać "nową, ale sprawdzoną generację" w PSL. Wiceszefem sztabu została senator Andżelika Możdżanowska. - To odpowiedź na wzrost znaczenia kobiet w polityce - wskazał szef ludowców.

38-letni Bąk jest wiceministrem gospodarki i przewodniczącym sejmiku województwa świętokrzyskiego. Jako członek sztabu kandydata PSL na prezydenta Adama Jarubasa miał decydujący wpływ na kształt jego kampanii (Jarubas zdobył 1,6 proc. głosów w pierwszej turze). Możdżanowska jest z kolei sekretarzem stanu w kancelarii premiera i senatorem. Oboje mają opinię zaufanych współpracowników prezesa Stronnictwa.

Według informacji Polskiej Agencji Prasowej, sztab nie zaczął jeszcze pracować nad strategią kampanii, jednak w kierownictwie PSL wśród pomysłów na odzyskanie poparcia jest forsowanie złożonego przez Stronnictwo w Sejmie projektu dającego możliwość przejścia na emeryturę po 40 latach pracy.

Nieoficjalnie ludowcy mówią, że Platforma nie zgadza się na ten projekt i spodziewają się jego blokowania przez marszałek Sejmu Małgorzatę Kidawę-Błońską. - Od polityków Platformy usłyszeliśmy, że elektorat PO odebrałby wsparcie naszego projektu jako słabość i wycofywanie się z reformy emerytalnej. Forsowanie tego projektu przez ludowców będzie dobrym sposobem na odróżnienie się od koalicjanta - powiedział prominentny polityk PSL.

Poseł Stronnictwa Piotr Zgorzelski podkreślił, że jest to ważny pomysł. - PiS proponuje powrót do wieku emerytalnego z czasów PRL. My, w odpowiedzi na demograficzne i socjologiczne wyzwania, proponujemy zniesienie wieku emerytalnego i uzależnienie go od stażu pracy - zaznaczył. Dodał, że w projekcie ludowców przejście na emeryturę po 40 latach pracy jest traktowane "w kategoriach przywileju", bo nie jest przymusem.

Według Zgorzelskiego kampania PSL powinna koncentrować się na zdawaniu sprawozdania z dokonań, które Stronnictwo ma na koncie jako partia rządząca, a w dalszej kolejności skupiać się na promowaniu tworzonego obecnie programu. Podobnego zdania jest Piechociński, który oznajmił, że jego partia chce się odróżnić od PO i PiS, idących "tym samym śladem" prowadząc kampanię przy pomocy "Szydłobusu", czy kolei. Jak dodał, ludowcy chcą docierać z konkretnymi propozycjami do poszczególnych grup elektoratu, jak rolnicy, samorządowcy, mała i średnia przedsiębiorczość, emeryci i renciści, czy działkowcy.

Piechociński zapowiedział, że listy PSL do Sejmu będą w większości gotowe w połowie lipca. Dodał, że w wyborach do Senatu ludowcy będą tworzyć koalicje nie tylko z Platformą, ale też wokół kandydatów ze wsparciem komitetów lokalnych, a w kilku okręgach pojawią się znane nazwiska spoza Stronnictwa.

***

Projekt ustawy umożliwiający przejście na emeryturę po 40 latach stażu pracy, który dotyczy ubezpieczonych w ZUS i KRUS, ludowcy złożyli w Sejmie pod koniec czerwca. Minister pracy i wiceszef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz tłumaczył wtedy, że Stronnictwo nie mówi - jak PiS - o powrocie do stanu sprzed reformy emerytalnej (65 lat dla mężczyzn, 60 dla kobiet), lecz o zwiększonej możliwości wyboru. Pytany o poparcie koalicjanta odparł, że klub Platformy Obywatelskiej "jako poważna partia" na pewno się pochyli nad projektem i zastanowi.

Podobne rozwiązanie zaproponował po pierwszej turze wyborów prezydent Bronisław Komorowski. Gdy okazało się, że wybory wygrał Andrzej Duda, prezydencka kancelaria wycofała projekt z konsultacji uzasadniając, że z uwagi na wynik wyborów, prezydent nie powinien, jeśli nie jest to konieczne, podejmować istotnych decyzji do końca kadencji. Klub PSL zapowiedział wówczas "przejęcie" prezydenckiego projektu.

PAP, kk

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej