"Odpowiedź na działania Rosji". Prezydent podpisał ważną ustawę
Bronisław Komorowski podpisał w czwartek ustawę, która od 2016 r. podniesie wydatki obronne do poziomu co najmniej 2 proc. PKB.
2015-07-23, 14:09
Posłuchaj
Nowelizacja ustawy o przebudowie i modernizacji technicznej oraz finansowaniu sił zbrojnych zakłada przeznaczanie na obronność co najmniej 2 proc. PKB z roku poprzedniego, począwszy od 2016 r. Obecnie wskaźnik ten wynosi 1,95 proc. PKB. Ubiegłoroczny budżet obronny wyniósł ok. 32 mld zł. MON szacuje, że po zmianie przepisów wydatki obronne wzrosną ok. 1 mld zł rocznie.
Zwiększenie wydatków obronnych zapowiedziała w październikowym expose premier Ewa Kopacz. Uchwalona ustawa powstała z połączenia projektów rządowego oraz dwóch poselskich przedłożonych przez PiS i PSL.
Podniesienie udziału wydatków obronnych w PKB to także wypełnienie zobowiązań z ubiegłorocznego szczytu NATO w Newport. Sojusznicy zadeklarowali wtedy, że państwa, które wydają na obronność mniej, osiągną poziom 2 proc. PKB w ciągu 10 lat.
"Zwycięstwo zdrowego rozsądku"
Prezydent zaznaczył, że dzięki powiązaniu wydatków obronnych z PKB udało się sfinansować ambitne programy modernizacyjne, jak np. zakup samolotów F-16. Jego zdaniem był to także dobry przykład dla innych krajów. - Powołując się na polskie doświadczenia i wysiłek, mogłem przekonać skutecznie także liczącą się część sojuszników z tak zwanej flanki wschodniej NATO. Udało się przekonać, praktycznie wszystkich, do bliżej albo dalej idących deklaracji o podniesieniu poziomu finansowania własnych sił zbrojnych - powiedział Bronisław Komorowski.
REKLAMA
Przypomniał, że jeszcze przed kilku laty zachodnie kraje NATO deklarowały zmniejszenie wydatków na wojsko. Przywrócenie 2 proc. PKB na obronność to - podkreślił - zwycięstwo zdrowego rozsądku w skali całego sojuszu. To także najlepsza, choć nieadekwatna odpowiedź na zwiększenie wydatków wojskowych przez Rosję - ocenił.
Zdaniem Komorowskiego w odpowiedzi na działania Rosji NATO musi wysyłać sygnały, że odpowiedzią sojuszu nie będzie bezradność, lecz jak najbardziej mądre wydawanie pieniędzy na obronność.
"Bezpieczeństwo musi kosztować"
Prezydent wyraził satysfakcję z podpisania nowelizacji do ustawy uchwalonej w 2001 r., kiedy był ministrem obrony. Jak mówił, warto być konsekwentnym. - W sprawach bezpieczeństwa i obronności, także w sprawach finansowania poziomu modernizacji polskich sił zbrojnych, starałem się być konsekwentny przez całe moje polityczne życie - podkreślił.
Zaznaczył, że uchwaleniu ustawy w 2001 r., jak i teraz jej nowelizacji, towarzyszyła zgoda głównych sił politycznych i "zrozumienie, że obronność, a więc także bezpieczeństwo, muszą kosztować".
REKLAMA
PAP/aj
REKLAMA