Święto Wojska Polskiego. Defilada na ulicach Warszawy, rekonstrukcja Bitwy Warszawskiej w Ossowie
Wojsko wychodzi na ulice. W całym kraju odbywają się uroczystości związane ze Świętem Wojska Polskiego i 95. rocznicą Bitwy Warszawskiej.
2015-08-15, 21:32
Posłuchaj
Andrzej Duda o polskim wojsku (IAR)
Dodaj do playlisty
W południe w Warszawie odbyła się defilada wojskowa. Przed Belwederem defiladę przyjmował prezydent Andrzej Duda. Na trybunie honorowej byli także: premier Ewa Kopacz, wicepremier i minister obrony Tomasz Siemoniak, wicepremier Janusz Piechociński, szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Paweł Soloch, dowódcy rodzajów sił zbrojnych, generalicja.
Defiladę otworzyła parada lotnicza. Brały w niej udział kolejno: samoloty TS-11 Iskra, śmigłowce SW-4 Puszczyk, W-3 Sokół, Mi-8 i Mi-24, potem samoloty M-28 Bryza, C-295, C-130 Hercules, PZL-130 Orlik, Su-22, MiG-29 i F-16.
Następnie przyszła kolej na przemarsz ok. 900 żołnierzy z pododdziałów reprezentacyjnych i pocztów sztandarowych. Rozpoczęły go kompanie reprezentacyjne rodzajów sił zbrojnych i pododdziały z Inspektoratu Wsparcia i czterech brygad. Następnie przedefilowały poczty sztandarowe z 30 wybranych jednostek wojskowych, po nich pododdziały złożone ze studentów uczelni wojskowych. Część pieszą zakończyli żołnierze z USA i Kanady (łącznie ponad 40) oraz kompanii i orkiestry reprezentacyjnej WP.
Defiladę pojazdów, bezpośrednio po przemarszu, rozpoczęły motocykle, quady, samochody, pojazdy opancerzone i przewożące bezzałogowce, należące do Wojsk Specjalnych, Wojsk Lądowych i Żandarmerii Wojskowej. Następnie Al. Ujazdowskimi przejechały kołowe transportery opancerzone Rosomak i ich odpowiedniki z USA - wozy Stryker.
REKLAMA
Historia - zobacz serwisy specjalne Polskiego Radia >>>
Po nich zaprezentowali się artylerzyści z radarami Liwiec, armatohaubicami Dana, wyrzutniami rakietowymi Langusta oraz - po raz pierwszy podczas parady na święto Wojska Polskiego - wozami należącymi do Morskiej Jednostki Rakietowej (do niedawna Nadbrzeżnego Dywizjonu Rakietowego). Część kołową zakończyły pojazdy należące do przeciwlotników, saperów i sanitariuszy.
Zaprezentowały się także dwie kompanie czołgów Leopard 2 w wersjach A5 i A4, kompania czołgów PT-91 Twardy, wozy zabezpieczenia technicznego, kompania bojowych wozów piechoty BWP-1 i pojazdy inżynieryjne.
TVN24/x-news
REKLAMA
"Żołnierze mają wielkie zobowiązanie do służby Polsce"
- To radosne święto zwycięstwa Polski - mówił prezydent Andrzej Duda na uroczystościach Święta Wojska Polskiego. Przypomniał, że przypada ono w 95. rocznicę Bitwy Warszawskiej, gdy polscy żołnierze razem, niezależnie od pochodzenia, zatrzymali nawałę bolszewicką nie tylko na Polskę, ale na całą Europę. Andrzej Duda mówił, że polscy żołnierze są spadkobiercami tamtych, sprzed 95 lat, którzy na wezwanie Józefa Piłsudskiego poszli na front i zwyciężyli.
Źródło: TVN24/x-news
Prezydent dodał, że to zwycięstwo jest wielkim zobowiązaniem do służby Polsce, do wiernego prowadzenia spraw naszego kraju. - Żołnierze! Składając wam najlepsze życzenia w dniu waszego święta, dziękuję wam serdecznie za waszą służbę Ojczyźnie - powiedział Andrzej Duda. Jak dodał, żołnierze pokazują wielkość Polski.
- Wszyscy jesteśmy z was ogromnie dumni - powiedział prezydent do żołnierzy. Andrzej Duda złożył też kwiaty przed Grobem Nieznanego Żołnierza.
- Składam hołd wszystkim polskim żołnierzom, którzy polegli, i w Bitwie Warszawskiej, i wcześniej, i potem, i w II wojnie światowej, i po II wojnie światowej, kiedy walczyli o niepodległą Polskę - powiedział. - Składam wyrazy szacunku wszystkim weteranom i kombatantom, wszystkim tym którzy o Polskę walczyli - dodał Andrzej Duda.
Prezydent podkreślał też, że los żołnierzy jest dla niego bardzo ważny. W przemówieniu zwrócił się do nich. - Będę czynił wszystko, abyście i wy, i wasze rodziny mieli poczucie, że ojczyzna tak was kocha, jak wy ją kochacie, że będziecie mieli poczucie, że możecie jej służyć nie martwiąc się o swój przyszły los, o swój przyszły byt, o byt swoich rodzin - powiedział prezydent.
Zaznaczył, że Polska powinna bronić słabszych i nie bać się silnych. Podkreślił, że jest to zadanie nie tylko wojska, ale także władz i prezydenta. - Z tego miejsca deklaruję, że to zadanie będę wypełniał ze wszystkich sił - powiedział Andrzej Duda.
REKLAMA
Modernizacja polskiej armii
Andrzej Duda mówił też o konieczności modernizacji polskich sił zbrojnych. - Cisną mi się na usta słowa naszej starej tradycyjnej wojskowej piosenki: "lśnij polska broń jak złotych kłosów łan". Niech lśni coraz jaśniej. Musimy w tym kierunku działać, modernizować polską armię, wzmacniać ją, wzmacniając tym samym bezpieczeństwo Polski i nas wszystkich, obywateli naszego kraju. Polek i Polaków. To także działanie ramię w ramię ze wszystkimi siłami Sojuszu Północnoatlantyckiego, naszymi sojusznikami, naszymi gwarantami bezpieczeństwa. Wierzę w to, że bezpieczeństwo to już w najbliższym czasie będzie umocnione coraz bardziej - powiedział.
Złożył także hołd wszystkim polskim żołnierzom walczącym m.in. w Bitwie Warszawskiej, II wojnie światowej i po niej, a także tym którzy walczyli o Polskę "niezłomnością i odwagą" także w czasach Solidarności. Podkreślał również, że uroczystości związane ze świętem Wojska Polskiego umacniają potrzebne Polakom poczucie wspólnoty. - Jednoczymy się wokół wartości, szukamy tego, co wspólne, co dla nas ważne. Ta odbudowa wspólnoty, o której mówiłem tyle razy, to jedno z naszych ważnych zadań. Dziś jest ono tak pięknie realizowane - dodał.
Obchody Święta Wojska Polskiego
Pierwszym punktem sobotnich obchodów wojskowego święta było złożenie przez Andrzeja Dudę kwiatów przed pomnikiem marszałka Józefa Piłsudskiego koło Belwederu. Prezydentowi towarzyszyli: wicepremier, szef MON Tomasz Siemoniak, szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Paweł Soloch oraz najważniejsi generałowie Wojska Polskiego. Coroczna poranna ceremonia przed pomnikiem Naczelnika Państwa w Święto Wojska Polskiego to tradycja wprowadzona przez byłego prezydenta Bronisława Komorowskiego.
Spod pomnika marszałka Duda udał się do Katedry Polowej Wojska Polskiego, gdzie odbyła się msza w intencji Ojczyzny, odprawiana przez biskupa polowego WP Józefa Guzdka. Duchowny apelował do polityków i społeczeństwa, aby mając na uwadze własne bezpieczeństwo zażegnać waśnie i być odpowiedzialnym za wypowiadane słowa.
REKLAMA
- Wewnętrzne rozbicie zawsze zachęca wrogów do agresji - podkreślił biskup. Żebyśmy mogli się jej przeciwstawić musimy się zjednoczyć. Duchowny mówił też o wadze wypowiadanych słów. - Słowo może ożywić i zabić - przestrzegał w kontekście pojednania i ewentualnego zagrożenia Polski.
Po mszy prezydent złożył wieniec na płycie Grobu Nieznanego Żołnierza na pl. Piłsudskiego, a następnie przed drugim z warszawskich pomników marszałka - tym ustawionym przy placu jego imienia, u wylotu ul. Tokarzewskiego-Karaszewicza.
Hołd dla uczestników Bitwy Warszawskiej
Prezydent po południu oddał hołd uczestnikom Bitwy Warszawskiej. Z okazji 95. rocznicy pokonania przez polskie wojska Armii Czerwonej na Cmentarzu Żołnierzy Polskich 1920 roku w Radzyminie odbyła się uroczystość upamiętniająca tamto wydarzenie.
- Polacy zwyciężyli w Bitwie Warszawskiej, bo potrafili się zjednoczyć i zmobilizować - mówił prezydent podczas uroczystości upamiętniającej bohaterów 1920 roku. Prezydent Duda podkreślał, że pewni zwycięstwa bolszewicy "połamali sobie zęby" na Polakach, ponieważ potrafiliśmy wtedy stanąć ponad podziałami. - Polacy się zmobilizowali: stanął wtedy Józef Piłsudski wzywając do twardej walki z wrogiem. Ale stanął też Wincenty Witos, który nie był wcale jego politycznym przyjacielem. Stanął obok niego i wezwał polskich chłopów, którzy mu ufali, do tego aby masowo zgłaszali się do wojska żeby bronić ojczyzny. To było kolejne wielkie narodzenie ducha, które stworzyło wspólnotę dzięki zrozumieniu, że tylko razem jesteśmy w stanie zwyciężyć - mówił prezydent Duda.
Prezydent podkreślał, że Polacy, którym udało się zatrzymać i odeprzeć bolszewików w 1920 roku, poza walką musieli jeszcze odbudować kraj po wojnie. - Oni podnosili Polskę z ruin, z niczego. My dzisiaj Polskę potrzebujemy tylko naprawić. Potrzebujemy ją naprawić w wielu dziedzinach - powiedział Duda. Andrzej Duda mówił też o poczuciu wspólnoty, które charakteryzowało walczących w wojnie z bolszewikami. - Miejmy i my je dzisiaj, bo jest ono nam niezwykle potrzebne do tego wielkiego dzieła odbudowy tego, co zostało zniszczone, naprawy tego, co jest, a mogło by działać lepiej - apelował prezydent.
Uroczystość, w której wzięło udział kilkuset mieszkańców Radzymina, zakończyło odczytanie Apelu Pamięci, salwa honorowa.
Rekonstrukcja bitwy
Obchody upamiętniające bohaterów Bitwy Warszawskiej odbyły się też w Ossowie. Rozpoczęła je msza w intencji poległych, apel pamięci oraz rekonstrukcja walki na polach Ossowa, którą obejrzało kilka tysięcy osób. Jak mówili widzowie podziwiający inscenizację, jest to dobry sposób na zainteresowanie historią i zachęcanie do słuchania o niej. - Rekonstrukcja na pewno robiła wrażenie, szczególnie wybuchy - mówili zebrani.
"Cud nad Wisłą" czyli Bitwa Warszawska >>>
REKLAMA
Dzień 15 sierpnia, rocznica zwycięskiej bitwy w wojnie 1920 roku, został ogłoszony świętem Wojska Polskiego w 1923 r. i pozostawał nim do roku 1947. Później dzień wojska obchodzono 12 października, w rocznicę bitwy pod Lenino, by upamiętnić udział w tej batalii dywizji im. Tadeusza Kościuszki. Od 1992 roku świętem Wojska Polskiego ponownie stał się 15 sierpnia.
PAP/IAR/aj/bk
REKLAMA