"Oliver Sachs - neurolog, który pisał wnikliwie, jak Czechow"

2015-08-31, 11:03

"Oliver Sachs - neurolog, który pisał wnikliwie, jak Czechow"
. Foto: Luigi Novi/Wikimedia Commons/CC

Jako lekarz i pisarz Oliver Sacks osiągnął popularność, jaką rzadko cieszyć się mogą naukowcy. Jego książki sprzedawały się w milionach egzemplarzy, zrealizowano na ich podstawie filmy i spektakle, otrzymywał rocznie około 10 tysięcy listów - wspomina "New York Times". Neurolog zmarł w niedzielę.

Posłuchaj

Nie żyje światowej sławy neurolog, Oliver Sacks. Relacja Rafała Motriuka (IAR)
+
Dodaj do playlisty

W niedzielę 30 sierpnia zmarł Oliver Sacks, słynny brytyjski neurolog i uznany pisarz, autor takich bestsellerów jak "Mężczyzna, który pomylił żonę z kapeluszem” i "Przebudzenia". 82-letni naukowiec zmarł w niedzielę w Nowym Jorku .

W młodości Oliver Sacks badał wpływ silnych środków halucynogennych, w tym LSD, na mózg. Zajmował się świadomością i pamięcią. Opisywał niezwykłe przypadki ludzi z autyzmem, schizofrenią, padaczką czy chorobą Alzheimera. - Pamiętam pacjentkę o imieniu Lola, która nagle odzyskała świadomość, zbudziła się i zaczęła rozmawiać. To było niewyobrażalne - mówił Sacks w jednym z wywiadów dla BBC.

Na postawie jego książek, relacjonujących doświadczenia z pracy z pacjentami dotkniętymi poważnymi chorobami neurologicznymi, powstało kilka filmów, w tym "Przebudzenia" z Robertem de Niro. "Opis zaburzeń, na jakie cierpieli jego pacjenci był dla niego punktem wyjścia do błyskotliwych medytacji nad świadomością i kondycją człowieka" - pisze poniedziałkowy "New York Times".

W drugim artykule, jaki poniedziałkowy "NYT" poświęca Sachsowi, publicystka Michiko Kakutani porównuje twórczość literacką tego neurologa do innego słynnego lekarza Antoniego Czechowa, który jej zdaniem, tak jak Sacks, "pisał z niesłychaną empatią i wnikliwością".

W Polsce ukazało się 10 książek neurologa, w tym "Mężczyzna, który pomylił żonę z kapeluszem", "Przebudzenia" i "Muzykofilia: Opowieści o muzyce i mózgu".
Sacks pisał setki listów.  "Zawsze odpisuję tym, którzy mają mniej niż 10 lat, więcej niż 90 i tym, którzy siedzą w więzieniu" - cytuje Sacksa nowojorski dziennik, który publikował wiele artykułów zmarłego.

W jednym z ostatnich artykułów napisanych przed śmiercią dla "NYT", walczący już z rakiem Sacks napisał: "Po 80-tce często czuję się tak, jakby życie miało się dopiero zacząć. (...) Nie zostawiajmy nauki tylko ludziom młodym. Stare umysły mogą nadal się rozwijać".
Kilka miesięcy temu Sacks oficjalnie oświadczył, że ma raka i że jego choroba jest nieuleczalna.
PAP/IAR/agkm

Polecane

Wróć do strony głównej