Sąd oddalił powództwo więźniarki w sprawie "polskiego obozu zagłady"
Sąd Apelacyjny w Białymstoku utrzymał w środę wyrok pierwszej instancji oddalający powództwo o ochronę dóbr osobistych, dotyczące użycia w publikacjach na niemieckim portalu zwrotu "polski obóz zagłady".
2015-09-30, 16:57
Posłuchaj
Pozew w tej sprawie wniosła Janina Luberda-Zapaśnik z Olsztyna, członkini Polskiego Związku Byłych Więźniów Politycznych Hitlerowskich Więzień i Obozów Koncentracyjnych, która jako dziecko była więziona w niemieckich obozach w Toruniu i Potulicach.
Kobieta domagała się zakazania pozwanemu tygodnikowi "Focus" rozpowszechniania w przyszłości określeń "polski obóz zagłady" lub "polski obóz koncentracyjny" oraz opublikowania oświadczenia zawierającego sprostowanie, wyrazy ubolewania i przeprosiny.
HISTORIA w portalu PolskieRadio.pl>>>
Olsztyński sąd okręgowy, jako sąd pierwszej instancji, uznał co prawda, iż tożsamość narodowa i godność narodowa mogą podlegać ochronie jako dobra osobiste, ale w tej konkretnej sprawie powództwo oddalił. Uzasadnił bowiem, iż nie da się stwierdzić, by użycie tych określeń wobec niemieckich obozów zagłady rzeczywiście naruszyło dobra osobiste Luberdy-Zapaśnik. Nie dotyczyło bowiem konkretnie jej lub jej bliskich.
Sąd Apelacyjny w Białymstoku utrzymał w środę wyrok pierwszej instancji uznając, iż był on trafny, a argumentacja prawna sądu prawidłowa i nie wymagająca korekty. Orzeczenie jest prawomocne.
Zobacz serwis specjalny: II WOJNA ŚWIATOWA>>>
Publikacje na portalu niemieckiego pisma były oparte o depesze agencji prasowej DPA. Zamieszczono je w Sieci w lutym i kwietniu 2013 roku.
Pierwsza poświęcona był festiwalowi filmowemu Berlinale, na którym nagrodę Złotego Niedźwiedzia otrzymał Claude Lanzmann i na którym miał być wyświetlany jego film pt. "Sobibor". W opisie tego filmu określono obóz w Sobiborze jako "polski obóz zagłady". Druga z publikacji zawierała archiwalne zdjęcia dotyczące powstania w warszawskim getcie i w podpisie pod jednym z nich zamieszczono identyczne określenie w stosunku do obozu koncentracyjnego w Treblince.
Obie publikacje zostały sprostowane (w tym drugim przypadku interweniowała polska ambasada w Berlinie). Redakcja "Focusa" i agencja DPA opublikowały także przeprosiny.
IAR, PAP, kk
REKLAMA