Kryzys imigracyjny. "Tylko wspólne działania mogą być skuteczne"
W niedzielę w Brukseli mini szczyt w sprawie kryzysu imigracyjnego. Spotkanie zwołał w trybie pilnym szef Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker. To reakcja na rosnącą falą uchodźców docierających do Europy przez Bałkany Zachodnie, które są jedną z głównych tras tranzytowych.
2015-10-24, 12:20
Posłuchaj
W niedzielę mini szczyt w sprawie imigracji. Relacja Beaty Płomeckiej (IAR)
Dodaj do playlisty
Do Brukseli przylecą w niedzielę przywódcy ośmiu unijnych krajów - Austrii, Bułgarii, Chorwacji, Grecji, Niemiec, Rumunii, Słowenii i Węgier. Będzie także delegacja dwóch krajów spoza Wspólnoty - Serbii i Macedonii.
Na Bałkanach znowu jest niespokojnie. Po zamknięciu przez Węgry granicy z Serbią, a ostatnio także z Chorwacją, imigranci zaczęli docierać do niewielkiej Słowenii. Budapeszt jest krytykowany, a Lublana i Zagrzeb obarczają się wzajemnie winą za narastający problem. W obawie przed eskalacją z użyciem siły na granicach szef Komisji postanowił zwołać nadzwyczajne spotkanie.
Powiązany Artykuł

Imigranci w Europie
- Ostatnie tygodnie pokazały, że nie uda się rozwiązać kryzysu imigracyjnego na poziomie narodowym. Żaden kraj nie może przerzucać odpowiedzialności na sąsiadów. Tylko wspólne działania mogą być skuteczne - powiedział rzecznik Komisji Europejskiej Margaritis Schinas.
W sprawie organizacji mini szczytu trudno nie dostrzec jednak rywalizacji między instytucjami. Szef Komisji Jean-Claude Juncker sam zwołał naradę, choć organizowanie spotkań z udziałem przywódców to kompetencja przewodniczącego Rady Europejskiej, Donalda Tuska.
Źródło: CNN Newsource/x-news
mr