Francuski ekspert: walka z barbarzyństwem terroryzmu to fundament Europy

- W obliczu zagrożenia musimy się zjednoczyć jako społeczeństwo we Francji oraz jako zachodnia wspólnota państw – powiedział francuski ekspert Dominique Moisi.

2015-11-15, 09:27

Francuski ekspert: walka z barbarzyństwem terroryzmu to fundament Europy

Posłuchaj

Aresztowania w sprawie zamachów w Paryżu. Relacja Wojciecha Cegielskiego (IAR)
+
Dodaj do playlisty




- Radykalistom islamskim nie można odmówić inteligencji. Po pierwsze – chcą nas zastraszyć. Po drugie – pragną nas zniechęcić do kontynuowania interwencji wojskowej w Syrii. Po trzecie zaś – zależy im, abyśmy się wyrzekli naszego przywiązania do państwa prawa na rzecz społeczeństwa, którym rządzi przemoc i prawo silniejszego. To jest jasna strategia i pewna całość myślowa. Wystarczy posłuchać przesłania, jakie płynie dziś pod adresem Paryża z Państwa Islamskiego (IS) – podkreślił ekspert francuskiego Instytutu Stosunków Międzynarodowych (IFRI) Dominique Moisi.

Zaznaczył, że "głównym celem Państwa Islamskiego jest stworzenie i pogłębienie podziałów wśród państw Zachodu".

Przyznał, że zamachy w Paryżu "można powiązać z udziałem francuskiego lotnictwa w konflikcie syryjskim", ale zaznaczył, że jest to tylko "element całej układanki". - Przestępczy spisek został zapewne zawiązany wcześniej. Wszystko było przygotowywane od dawna. Najpierw był spektakularny atak na rosyjski samolot pasażerski. Potem zamachy w Paryżu. Timing jest tutaj kluczowy – zaznaczył.

Jego zdaniem Francja została zaatakowana właśnie teraz, ponieważ Państwo Islamskie znalazło się nieoczekiwanie w defensywie. "Dżihadyści stracili kontrolę nad strategicznie ważnym miastem Sindżar na północy Iraku. Poległ ich makabryczny bohater, islamistyczny bojownik +Dżihadi John+. Zapragnęli więc odzyskać inicjatywę poprzez rozszerzenie konfliktu na cały świat. Tracąc grunt pod nogami w Syrii postanowili to sobie powetować obecnością w światowych mediach. Taki jest sens ich działań" – wyjaśnił.

REKLAMA

Zdaniem Moisiego piątkowe ataki terrorystyczne były wymierzone nie tylko we Francję, ale także inne państwa Unii Europejskiej. "To dotyczy nas wszystkich. Proszę sobie przypomnieć (...), co działo się w Hiszpanii w 2004 roku" – powiedział. W jego opinii Europa powinna dążyć do większej konsolidacji całej wspólnoty zachodniej w ścisłej współpracy ze Stanami Zjednoczonymi.

Czarny dzień w historii Francji

W piątek wieczorem w Paryżu przeprowadzono jednocześnie sześć zamachów.

W okolicach Stade de France, podczas towarzyskiego meczu Francja-Niemcy, doszło do trzech eksplozji. Prezydent Francji Francois Hollande, który był na trybunach wraz z 80 tys. widzów, został ewakuowany. Mecz zakończył się wygraną Francji a wszystkich widzów udało się w spokoju ewakuować.

x-news.pl, CNN

W sali koncertowej Bataclan zamachowcy zaatakowali tłum młodych ludzi, którzy przyszli na koncert kalifornijskiej grupy rockowej Eagles of Death Metal. Napastnicy wtargnęli na widownię z bronią typu kałasznikow i zaczęli strzelać do tłumu, krzycząc "Allahu Akbar" (arab. "Bóg jest wielki"). Następnie wzięli zakładników, który następnie zabili.

Terroryści zaatakowali także zatłoczone ulice, bary i restauracje w popularnych X i XI dzielnicy Paryża.

W sumie w atakach zginęło 129 osób, a ponad 350 zostało rannych.

Francuska prokuratura poinformowała, że napastników było siedmiu i że byli oni podzieleni na trzy grupy.

REKLAMA

x-news.pl, CNN



IAR, PAP, pp

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej