Echa zamachów w Paryżu. "Rosja wraca do gry"
Nie milknie dyskusja o terroryzmie po piątkowych zamachach w Paryżu. Jak całą sytuację widzą Rosjanie - odpowiada Maciej Jastrzębski, korespondent Polskiego Radia w Moskwie.
2015-11-19, 18:37
W piątkowych zamachach w Paryżu zginęło 129 osób, a ponad 400 zostało rannych. Jak ustalono, 13 listopada ataków we francuskiej stolicy dokonały trzy skoordynowane komanda terrorystów, w sumie składające się z dziewięciu osób. Trzech terrorystów uderzyło w pobliżu Stade de France, trzech w sali koncertowej Bataclan, a trzech zaatakowało gości pełnych w piątkowy wieczór barów i restauracji.
Maciej Jastrzębski zaznaczył, że Rosjanie solidaryzują się z Francuzami w obliczu tragedii. Dziennikarz Polskiego Radia podkreślił jednak, że Rosja sprawę zamachów rozgrywa także politycznie. Jego zdaniem, w kontekście ostatnich wydarzeń i walki z Państwem Islamskim - Rosja przestała być izolowana na arenie międzynarodowej, a Władimir Putin znów wrócił do gry.
REKLAMA
aj
REKLAMA