Ataki na kobiety w Niemczech. Szef MSW: nie wolno ukrywać pochodzenia sprawców przestępstw

Posłuchaj

Wśród podejrzanych o ataki na kobiety w Kolonii są imigranci. Relacja Wojciecha Szymańskiego z Berlina (IAR)

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

Minister spraw wewnętrznych Niemiec ostrzegł w wywiadzie dla "Frankfurter Allgemeine Zeitung" przed próbami ukrywania przed opinią publiczną pochodzenia sprawców przestępstw.

Zdaniem Thomasa de Maiziere zarówno politycy, jak i media powinny się wystrzegać traktowania imigrantów, którzy weszli w kolizję z prawem, inaczej niż Niemców.

- Nie wolno przemilczać tego, że sprawca jest imigrantem czy uchodźcą - zaznaczył szef Ministerstwa Spraw Wewnętrznych. Takie postępowanie byłoby jego zdaniem "wodą na młyn tych osób, które zarzucają politykom i mediom celowe przeinaczenia".

Polityk wskazał, że z pochodzącego z jesieni 2015 roku raportu wynika, iż przestępczość wśród azylantów nie jest wyższa od średniej krajowej.

W przypadku azylantów z Syrii odsetek przestępców jest niższy od średniej, natomiast przybysze z Bałkanów Zachodnich i Afryki Północnej wchodzą w konflikt z prawem częściej niż przeciętni Niemcy.

- Podejrzewanie wszystkich ze względu na pochodzenie jest tak samo niesłuszne, jak uznawanie pochodzenia przestępcy za temat tabu - oświadczył.

Po masowych napaściach seksualnych i rabunkowych w noc sylwestrową w Kolonii władze miasta i szef policji zapewniali przez kilka dni, że nie ma żadnych przesłanek wskazujących na udział uchodźców w tych zajściach.

Tymczasem raporty policji wskazywały na obecność imigrantów wśród napastników. Również ofiary napaści - do tej pory zgłosiło się ponad 370 poszkodowanych - opisywały sprawców jako osoby o cudzoziemskim wyglądzie.

Dopiero w piątek, w tydzień po zajściach, rzecznik MSW przyznał, że wśród sprawców ataków byli azylanci.

- Ustaliliśmy tożsamość 31 sprawców - przekazał Tobias Plate. Jak wyjaśnił, wśród nich były dwie osoby z niemieckim paszportem, a reszta to obcokrajowcy - Algierczycy, Marokańczycy, Syryjczycy i Irakijczycy, a także jeden Amerykanin.

- 18 skontrolowanych osób miało status azylanta lub oczekiwało na decyzję o przyznaniu azylu - poinformował Plate.