Były inżynier na El Faro: Polacy nie są odpowiedzialni za zatonięcie statku

Przesłuchania w sprawie zatonięcia jednostki u wybrzeży wysp Bahama prowadzone są w Jacksonville na Florydzie.

2016-02-24, 09:49

Były inżynier na El Faro: Polacy nie są odpowiedzialni za zatonięcie statku

Posłuchaj

Śledztwo ws. zatonięcia statku El Faro u wybrzeży wysp Bahama. Relacja Jana Pachlowskiego z Miami (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Na skutek zatonięcia statku zginęły wszystkie trzydzieści trzy osoby znajdujące się na podkładzie. Było wśród nich pięciu Polaków.

Jedną z najbardziej prawdopodobnych przyczyn zatonięcia jednostki była utrata napędu. Były główny inżynier El Faro, zapytany o polskich marynarzy pracujących na pokładzie stwierdził, że nie byli oni odpowiedzialni za poprawne działania silników. Inżynier James Robinson nie wierzy też w to, aby błąd któregoś z Polaków mógł doprowadzić do katastrofy.

Komisja dopytywała również czy polska załoga była odpowiednio przeszkolona pod względem prowadzenia akcji ratunkowej oraz czy w wystarczającym zakresie władała językiem angielskim. W tym przypadku nie było jednoznacznych odpowiedzi.

Łączność z kontenerowcem stracono 1 października. Załoga alarmowała wówczas, że jednostka nabiera wody, straciła napęd i przechyla się. Od tego czasu zerwał się z nią kontakt radiowy. Statek El Faro znajdował się wtedy w rejonie wysp Bahama, gdzie szalał huragan Joaquin. Statek płynął z Florydy do stolicy Porto Rico. Jego wrak odnaleziono na dnie oceanu po dwóch tygodniach.

REKLAMA

IAR, to

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej