Turcja uwolni 38 tys. więźniów. Robi miejsce dla puczystów
Władze Turcji poinformowały w środę, że warunkowe zwolnienia będą dotyczyć więźniów skazanych za przestępstwa popełnione przed 1 lipca. Według zachodnich mediów ma to na celu zwolnienie miejsc na przyjęcie aresztowanych po próbie zamachu stanu.
2016-08-17, 10:26
Posłuchaj
Przewiduje się wypuszczenie więźniów, którym do końca odbywanego wyroku brakuje dwóch lat lub mniej, a skazani, którzy odbyli już połowę kary, mogą ubiegać się o zwolnienie warunkowe. Procedura ta nie będzie jednak dotyczyć więźniów skazanych za morderstwa, przemoc domową, przestępstwa na tle seksualnym lub terroryzm i inne przestępstwa przeciwko państwu.
Zwolnieniem nie zostaną objęci również sprawcy przestępstw popełnionych po 1 lipca, co wyklucza złagodzenie wyroków osób skazanych za udział w nieudanym przewrocie z 15 lipca.
Turecki minister sprawiedliwości Bekir Bozdag poinformował na Twitterze, że zwolnienia obejmą ok. 38 tys. osób. Przekonywał, że nie jest to forma ułaskawienia ani amnestii, a zwolnienie warunkowe.
Powiązany Artykuł
Turcja grozi UE zerwaniem umowy dotyczącej uchodźców
Także dziś tureckie władze ogłosiły dwa dekrety, na mocy których ze służby zwolnionych zostało ponad 2 tys. funkcjonariuszy policji, a także ponad stu żołnierzy. Zdaniem Ankary mieli oni powiązania z islamskim kaznodzieją Fethullahem Gulenem.
Dekrety wydano na podstawie obowiązującego w kraju stanu wyjątkowego, który ogłoszono po nieudanej próbie wojskowego zamachu stanu z 15 lipca. Na mocy ogłoszonych w środę aktów prawnych zwolnienia dotkną też licznych pracowników tureckiego nadzoru telekomunikacyjnego BTK.
W dokumentach podkreślono, że ze służby zwolniono ponad 2,3 tys. funkcjonariuszy policji, ponad 100 członków sił zbrojnych oraz 196 pracowników BTK. Według Ankary są oni powiązani z Gulenem, który jest oskarżany o zorganizowanie nieudanego puczu z 15 lipca.
REKLAMA
We wtorek turecka prokuratura wystąpiła o podwójne dożywocie oraz 1900 lat pozbawienia wolności dla islamskiego kaznodziei. W akcie oskarżenia prokuratura twierdzi, że sieć Gulena, zwana przez Ankarę FETO (organizacją terrorystyczną Fethullah), zinfiltrowała instytucje i przeniknęła do służb wywiadowczych.
Powiązany Artykuł
Zamach stanu w Turcji
Po podjętej przez część wojskowych próbie przewrotu w Turcji władze przystąpiły do czystek, głównie w siłach zbrojnych - zwolniono tysiące wojskowych, w tym ok. 40 proc. generałów. Restrykcje spotkały też pracowników resortu dyplomacji, gdzie w obowiązkach zawieszono ok. 300 pracowników, a także administracji publicznej, szkolnictwa, służby zdrowia i mediów. Ogółem czystki dotknęły ok. 60 tys. ludzi.
Podczas nieudanego puczu śmierć poniosło co najmniej 270 osób.
PAP/IAR/koz
REKLAMA
REKLAMA