Syria: Dżarabulus odbite z rąk dżihadystów. Trwa ofensywa sprzymierzonych wojsk

Oddziały syryjskiej opozycji wspierane przez wojska tureckie przejęły kontrolę nad przygraniczny miastem Dżarabulus. Turecki minister obrony Fikri Isik powiedział w wywiadzie telewizyjnym, że obecnie bojownicy tak zwanego Państwa Islamskiego są wypierani z miasta, wyzwolono też okoliczne miejscowości.

2016-08-25, 11:16

Syria: Dżarabulus odbite z rąk dżihadystów. Trwa ofensywa sprzymierzonych wojsk

Posłuchaj

Dżarablus w Syrii odbity z rąk ISIS. Relacja Wojciecha Cegielskiego (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Jak dodał Fikri Isik, turecka ofensywa ma też zapobiec przejęciu kolejnych terenów przez oddziały kurdyjskie. 

Wcześniej na terytorium Syrii wjechały kolejne tureckie czołgi. Dołączyły one do kontyngentu innych, które od wczoraj są na terenie tego kraju. Według władz w Ankarze, w Syrii stacjonuje teraz ponad 20 tureckich czołgów.

W środę turecka armia wsparła z wykorzystaniem czołgów i lotnictwa ofensywę kilkuset syryjskich rebeliantów, którzy wyzwolili z rąk Państwa Islamskiego (IS) przygraniczne miasto Dżarabulus w Syrii. Według niepotwierdzonych przez rząd doniesień prasy w ofensywie o kryptonimie "Tarcza Eufratu" uczestniczyły też pododdziały tureckich sił specjalnych, które już wcześniej weszły do Syrii.

Według anonimowego przedstawiciela władz w Ankarze, na którego powołuje się Reuters, w Syrii jest już obecnie ponad 20 tureckich czołgów, a kolejne mają być wysłane w miarę potrzeb.

REKLAMA

Trwa operacja "Tarcza Eufratu"

Wczoraj o świcie co najmniej dziewięć pojazdów wjechało na teren Syrii do przygranicznego miasta Dżarablus. Według władz w Ankarze, operacji "Tarcza Eufratu" ma być odpowiedzią na niedawny zamach dokonany przez tzw. Państwo Islamskie w przygranicznym mieście Gaziantep. Syryjskie MSZ protestuje i mówi o naruszeniu suwerenności kraju.

Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan ogłosił w środę początek operacji wojskowej wymierzonej w IS i kurdyjską milicję Ludowe Jednostki Samoobrony (YPG) w północnej Syrii, aby położyć kres częstym atakom dokonywanym na pograniczu turecko-syryjskim. Zdaniem obserwatorów jednym z celów ofensywy Turcji w Syrii jest powstrzymanie Kurdów z YPG od zajęcia strategicznie położonego na zachodnim brzegu Eufratu Dżarabulusu.

Źródło: RUPTLY/x-news

Amerykański sekretarz stanu John Kerry w rozmowie telefonicznej w czwartek rano zapewnił szefa tureckiej dyplomacji Mevluta Cavusoglu, że oddziały YPG wycofują się na wschód od Eufratu, zgodnie z żądaniem wyrażonym wcześniej przez USA i Turcję. Ponadto ministrowe ustalili, że będą razem kontynuować walkę z Państwem Islamskim w Syrii i Iraku. Informację taką przekazały agencji Reutera źródła w MSZ Turcji.

REKLAMA

Kurdowie popierani przez USA, jednak dla Turków to terroryści

Siły YPG uważane są przez władze w Ankarze za organizację terrorystyczną, ale Stany Zjednoczone udzielają im poparcia, widząc w nich poważną siłę zwalczającą dżihadystów z IS. Broniąca się przed kurdyjskim separatyzmem Turcja chce uniknąć wzmocnienia Kurdów, co mogłoby prowadzić do powstania jakiejś formy zorganizowanego kurdyjskiego terytorium w Syrii.


IAR/PAP/dad

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej