Debata w Strasburgu. KE gotowa do dalszego dialogu z Polską
W siedzibie Parlamentu Europejskiego w Strasburgu podczas sesji plenarnej odbyła się debata dotycząca praworządności w Polsce.
2016-09-13, 17:47
Posłuchaj
Domagali się jej europosłowie z grupy chadeków, socjalistów, liberałów, zielonych i komunistów. Przeciwko byli europejscy konserwatyści i frakcje eurosceptyczne.
Wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej Frans Timmermans powtórzył zastrzeżenie pod adresem Polski, a dotyczące trwającego sporu konstytucyjnego w Polsce. Według niego, na tym etapie spór dotyczący składu Trybunału Konstytucyjnego i przestrzegania wyroków pozostają nierozwiązane. Frans Timmermans podkreślił też, że Komisja Europejska jest gotowa do dialogu z Polską, aby znaleźć wyjście z obecnej sytuacji.
Komisja Europejska od stycznia, kiedy rozpoczęła tak zwaną procedurę kontroli praworządności, domaga się wykonania wszystkich wyroków Trybunału Konstytucyjnego, także tych dotyczących mianowania sędziów i działalności Trybunału.
"Zagrożenia dla demokracji"
W imieniu największej w Parlamencie frakcji - chadeckiej - wystąpił europoseł Platformy Obywatelskiej Janusz Lewandowski. Zaznaczył, że debata nie jest skierowana przeciwko Polsce, lecz dotyczy nadużyć obecnej władzy. Europoseł PO dodał, że niosą one poważne zagrożenia dla demokracji i swobód obywatelskich. Tym samym - według Janusza Lewandowskiego - obracają się ostatecznie przeciwko własnemu społeczeństwu.
REKLAMA
Eurodeputowany mówił, że Polska otwiera listę krajów, które są monitorowane przez Wspólnotę z powodu zagrożenia demokracji i praworządności.
Występujący w imieniu konserwatystów europoseł PiS Ryszard Legutko skrytykował z kolei autorów rezolucji dotyczącej Polski. Reprezentujący Europejskich Konserwatystów i Reformatorów eurodeputowany stwierdził, że autorami rezolucji kieruje uprzedzenie do polskiego rządu.
Według niego pluralizm w Unii Europejskiej jest jak w przypadku Forda model T - był on dostępny we wszystkich kolorach, pod warunkiem, że był to kolor czarny. Ryszard Legutko podkreślił, że w Unii Europejskiej wszystkie poglądy są dobre, pod warunkiem, że to są poglądy "zgodne z ortodoksją Unii Europejskiej".
REKLAMA
"Asemantyczny bełkot"
Eurodeputowany PiS powiedział też, że procedura wszczęta w sprawie Polski jest naruszeniem obowiązujących traktatów. Procedura praworządności, którą wszczęto przeciwko Polsce, jest tak naprawdę procedurą niepraworządności.
Ryszard Legutko powiedział, że on i jego koledzy europosłowie pytali Komisję Europejską w oparciu o jakie badania i analizy prawne uruchomiono postępowanie przeciwko polskiemu rządowi. W odpowiedzi dostali dokument, który był - według Ryszarda Legutki - "kompletnym asemantycznym bełkotem" i nie zawierał treści merytorycznej.
W projekcie rezolucji jest zawarta nie tylko krytyka kryzysu konstytucyjnego, ale również wezwanie Komisji Europejskiej, by zajęła się ustawą medialną, antyterrorystyczną i o służbie cywilnej. W dokumencie jest też mowa o zaniepokojeniu decyzją dotyczącą wycięcia części drzew w Puszczy Białowieskiej.
Głosowanie nad rezolucją, powstałą po zmianach w sprawie Trybunału Konstytucyjnego, planowane jest na środę.
REKLAMA
IAR, to
REKLAMA