Waszczykowski: polsko-francuskie konsultacje międzyrządowe przełożone, nie odwołane
Polsko-francuskie konsultacje międzyrządowe zostały przełożone na inny termin, nie odwołane - poinformował w oświadczeniu minister spraw zagranicznych Witold Waszczykowski. Podkreślił, że w najbliższych dniach dojdzie do konsultacji szefów dyplomacji obydwu państw, które poprzedzą spotkanie przedstawicieli rządów.
2016-10-07, 20:38
Minister Waszczykowski wyraził przekonanie, że zakończenie procedury zakupu śmigłowców bez podpisania kontraktu nie wpłynie na całokształt współpracy z Francją. - Nasze relacje dwustronne mają strategiczny charakter i opierają się na szerokim spektrum wspólnych priorytetów i projektów - dodał szef polskiej dyplomacji.
W oświadczeniu ministra spraw zagranicznych czytamy, że w trakcie trwających od roku negocjacji, strona polska wykazała pełną otwartość i gotowość do wypracowania rozwiązań możliwych do zaakceptowania przez obie strony. Dla rządu w Warszawie absolutnym priorytetem było zagwarantowanie bezpieczeństwa państwa i zapewnienie warunków do rozwoju polskiego przemysłu obronnego.
Powiązany Artykuł
Prezydent Francji odwołuje wizytę w Polsce - przez Caracale?
- Strona polska poszła na liczne istotne ustępstwa, jednakże dalsza elastyczność Polski w tej sprawie była ograniczona - podkreślił w oświadczeniu minister Waszczykowski. Dodał, że ostateczna oferta Airbus Helicopters nie spełniła oczekiwań polskiego rządu. Ze względu na utrzymujące się rozbieżności w stanowiskach negocjacyjnych obu stron osiągnięcie kompromisu okazało się niemożliwe - wyjaśnił szef polskiej dyplomacji.
Francuzi zdumieni zerwaniem rozmów ws. śmigłowców
Według źródeł z Pałacu Elizejskiego, przełożenie wizyty prezydenta Francoisa Hollanda, który w przyszłym tygodniu miał przylecieć do Polski na międzyrządowe konsultacje, to reakcja na zerwanie przez Polskę kontraktu z Airbusem na dostawę 50 wojskowych helikopterów typu Caracal.
REKLAMA
Sprawę zerwania kontraktu komentują francuskie media. Jak piszą, rząd w Paryżu uważa, że strona polska grała w kotka i myszkę. Podkreśla się słowa polskiego ministerstwa rozwoju, że władze w Warszawie uznały propozycje offsetowe producenta Caracali za niewystarczające. Francuzi, którzy nie kryją, że zerwanie kontraktu jest wielkim ciosem finansowym i przemysłowym dla Airbusa, są zdumieni, że ich warunki zostały odrzucone. Przewidywały one bowiem inwestycje równe cenie zakupu śmigłowców, czyli w wysokości 3 miliardów euro, przekazanie Polakom najnowszych technologii i stworzenie ponad tysiąca miejsc pracy w Łodzi i w Radomiu.
IAR
REKLAMA