Nawalny chce być prezydentem Rosji. Rzucił rękawicę Putinowi
Rosyjski opozycjonista Aleksiej Nawalny - adwokat, bloger, krytyk Kremla zaangażowany w walkę z korupcją - oświadczył, że zamierza wystartować w wyborach prezydenckich w 2018 roku.
2016-12-13, 12:56
Posłuchaj
Nawalny wkracza do gry o fotel prezydencki. Relacja Macieja Jastrzębskiego z Moskwy (IAR)
Dodaj do playlisty
Aleksiej Nawalny o swojej decyzji poinformował publikując na stronach internetowych krótki film, w którym zaapelował do Rosjan o poparcie.
- Przyjaciele, wzywam was, abyście mnie poparli i przyłączyli się do mojej drużyny, żebyśmy mogli wspólnie walczyć o przyszłość naszego ukochanego kraju - mówił opozycyjny polityk.
Aleksiej Nawalny powiedział, że w Rosji nie było normalnych wyborów od 1996 roku. Jak zaznaczył, rządząca od prawie 17 lat ekipa przestała już reagować na problemy obywateli, a brak konkurencji degraduje każdą władzę.
- Pokonamy nierówności i korupcję, odbudujemy służbę zdrowia i edukację. Będziemy mieli silną armię i zapewnimy godne życie tym wszystkim, którzy uczciwie pracują - dodał lider opozycji.
REKLAMA
Agencja Associated Press odnotowuje, że prezydent Władimir Putin nie powiedział jeszcze, czy zamierza ubiegać się o kolejną kadencję, ale że powszechnie uważa się, iż wystartuje w wyborach w marcu 2018 roku.
We wrześniu 2013 roku Nawalny uczestniczył w wyborach mera Moskwy. Według oficjalnych danych uzyskał ponad 27 procent głosów i zajął drugie miejsce.
Sprawa Kirowlesu znowu w sądzie
W połowie listopada br. Sąd Najwyższy uchylił wyrok z 2013 roku, na mocy którego Nawalny został skazany na 5 lat kolonii karnej za zdefraudowanie 30 mln rubli (460 tys. USD) z państwowej spółki Kirowles. Teraz sprawa jest rozpatrywana ponownie w tym samym sądzie, co w lipcu 2013 roku.
Sąd Najwyższy zajął się tą sprawą po tym, jak w lutym Europejski Trybunał Praw Człowieka (ETPCz) orzekł, że Rosja naruszyła prawo Nawalnego do uczciwego procesu oraz zarządził wypłacenie mu 56 tys. euro kosztów sądowych i poniesionych szkód.
REKLAMA
W opinii ETPCz wyrok rosyjskiego sądu był "arbitralny" i istniały obawy, że "miał polityczny charakter".
IAR/PAP/agkm
Informacje o Białorusi: Raport Białoruś, serwis portalu PolskieRadio.pl
REKLAMA
REKLAMA