Mówią, robią miny, grają na instrumentach. W londyńskim Muzeum Nauki otwarto wystawę "Roboty"
Opowiada ona o sięgającej czasów renesansu ludzkiej fascynacji sztuczną inteligencją. Na miejscu jest też kilkanaście maszyn, z którymi odwiedzjący mogą wdać się w interakcję.
2017-02-08, 13:41
Posłuchaj
W sumie to ponad 100 obiektów. Niektóre mają nawet 500 lat. Jest tu szesnastowieczny mechanizm, w którym miniaturowi mnisi wprawiani są w ruch po przekręceniu korby. Oprócz tego srebrny, wiktoriański łabędź, który przy dźwiękach muzyki wypływa na łowy. Mechanizm jest bardzo kruchy, stąd uruchamiany będzie tylko raz dziennie.
Jest także osobne miejsce poświęcone robotom w popkulturze. Odwiedzający londyńskie muzeum staną oko w oko ze słynnym robotem z Metropolis Fritza Langa czy Terminatorem.
Główna atrakcja to jednak ostatnia sala, w której zebrano roboty służące ludzkości albo prototypy maszyn przeszłości. Thespian recytuje Szekspira, Pepper oferuje pomoc w opiece nad starszymi osobami, Nao pomaga dzieciom w nauce, a Harry gra na trąbce. Listę uzupełniają ogromne, niezwykle precyzyjne roboty przemysłowe przydające się w fabrykach.
- Roboty mówią też wiele o nas. W przeciwieństwie do nich, ludzie nie są idealnie racjonalni. Wbrew przeciwnie. Stąd ta fascynacja, a jednocześnie niepokój, jaki wywołują w niezliczonych filmach, choćby w "Terminatorze" - mówi Polskiemu Radiu kurator.
REKLAMA
Wystawa potrwa do 3 września.
mr
REKLAMA