Cztery ofiary śmiertelne po zejściu lawiny we francuskich alpach
Cztery osoby zginęły pod lawiną we francuskich Alpach. To ostateczny bilans tragedii, do jakiej doszło w znanej stacji sportów zimowych w Tignes w Sabaudii. Według agencji AFP to najpoważniejszy wypadek od początku sezonu narciarskiego.
2017-02-13, 21:10
Posłuchaj
Cztery osoby zginęły pod lawiną we francuskich Alpach. O szczegółach - Marek Brzeziński (IAR)
Dodaj do playlisty
Wprawdzie na wyprawę poza utartymi trasami wybrało się pięć osób, ale ponieważ był to drugi zjazd tego dnia w tym samym miejscu, jedna z nich zrezygnowała i tym samym uratowała sobie życie.
Źródło: RUPTLY/x-news
Przedstawiciel prokuratury w Albertville poinformował, że instruktor miejscowej szkoły narciarskiej, który z nimi jechał i który zginął, miał pięćdziesiąt dziewięć lat i ogromne doświadczenie. Pozostałe trzy ofiary to rodzina - ojciec i dwóch synów w wieku 19 i 15 lat. Znali góry w Tignes, bywali tam nie raz. Według niego i ratowników, nie ma więcej ofiar.
REKLAMA
Zdaniem szefa miejscowej żandarmerii alpejskiej, ostatnio wiał bardzo silny wiatr i to on w połączeniu z intensywnymi opadami śniegu sprawił, że utworzyły się śnieżne nawisy. Jeden z nich spadł, gdy przez zbocze przechodziła czteroosobowa grupa.
REKLAMA
W miejscu wypadku w poniedziałek obowiązywał trzeci stopień zagrożenia lawinowego w pięciostopniowej skali.
REKLAMA
Wszyscy mieli specjalne wyposażenie, plecaki z poduszkami powietrznymi i urządzenia pozwalające na lokalizację osób przysypanych śniegiem, ale jego warstwa była zbyt gruba, by można było wszystkie osoby odkopać wystarczająco szybko.
Do incydentu doszło w szczycie sezonu narciarskiego, gdy we Francji trwają ferie zimowe.
Francuskie media przypominają, że od początku sezonu w Alpach i Pirenejach zeszło 13 lawin, w których zginęły trzy osoby. W poprzednim sezonie odnotowano 45 lawin; śmierć poniosło 21 osób.
dad
REKLAMA
REKLAMA