Jarosław Kaczyński: musimy budować Polskę sprawiedliwą, zasobną i nowoczesną

Prezes Prawa i Sprawiedliwości podczas swojego przemówienia wygłoszonego w ramach kongresu PiS wskazał, że rządowi udało się zrobić kilka kroków ku dobrej zmianie. - Do takiej Polski jakiej chcemy, o jakiej marzymy - podkreślił.

2017-07-01, 23:59

Jarosław Kaczyński: musimy budować Polskę sprawiedliwą, zasobną i nowoczesną
Prezes PiS Jarosław Kaczyński przemawia podczas kongresu w Przysusze. Foto: PAP/Piotr Polak

Posłuchaj

Kongres PiS w Przysusze - zapowiedź kontynuacji działań rządu. Relacja Karola Darmorosa (IAR)
+
Dodaj do playlisty

W sobotę w podradomskiej Przysusze odbyła się druga część (pierwsza odbyła się w ubiegłym roku) piątego kongresu Prawa i Sprawiedliwości oraz - po podjęciu uchwały - konwencja Zjednoczonej Prawicy. W sobotnim spotkaniu uczestniczyli zarówno przedstawiciele PiS, Solidarnej Polski, jak i Polski Razem. Obecna była premier Beata Szydło i ministrowie jej rządu.

"Musimy zbudować Polskę nie tylko sprawiedliwą"

Powiązany Artykuł

jarosław663.jpg
Kongres PiS w Przysusze - relacja

Prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński podczas swojego przemówienia wskazał, że rządowi PiS udało się zrobić kilka kroków ku dobrej zmianie. - Do takiej Polski jakiej chcemy, o jakiej marzymy - podkreślił. Podziękował za to rządowi oraz premier Beacie Szydło.

- Musimy zbudować Polskę nie tylko sprawiedliwą, ale także zasobną - i to jest wielkie oczekiwanie znacznej części naszego, przynajmniej potencjalnego, elektoratu - Polskę nowoczesną. Musimy ją budować - oświadczył.

Prezes PiS oznajmił, zwracając się do minister rodziny, pracy i polityki społecznej Elżbiety Rafalskiej, że powodem do dumy dla partii są sprawy społeczne. Wymienił m.in. program "Rodzina 500+", emerytury, leki dla seniorów, płacę minimalną oraz walkę z umowami śmieciowymi.

Kaczyński odniósł się też do programu "Mieszkanie plus", który - jak ocenił - jest jednym z najważniejszych. - Tutaj są zgrzyty. To szło, ale w pewnym momencie się zatrzymało. Tu są błędy (...) To musi być zmienione – oświadczył. - To jest apel do ministra infrastruktury Andrzeja Adamczyka. To musi być zrobione. To musi ruszyć, tu trzeba połączyć siły - orzekł.

REKLAMA

Nawiązał również do wprowadzenia sieci szpitali i reformy służby zdrowia. Zapowiedział zwiększanie środków i dalsze zmiany w sposobie finansowania. Zaznaczył jednocześnie, że sprawa ostatecznych decyzji co do sposobu finansowania służby zdrowia - czy likwidować Narodowy Fundusz, czy nie - to sprawa na następną kadencję.

- Ale na tę kadencję jest inna sprawa - zwrócił uwagę. Zwracając się do ministra zdrowia Konstantego Radziwiłła powiedział: "Piękną rzecz pan przeprowadził, ale jest jeden problem, który nieustannie tutaj trafia. To jest problem nocnych kolejek ludzi chorych, który jest najbardziej dramatyczny, jeśli chodzi o dzieci. Trzeba coś z tym zrobić".

Odnosząc się do zmian realizowanych przez rząd PiS "w sferze instytucji" Kaczyński zaznaczył, że ich głównym celem jest sprawność państwa, której warunkiem jest sprawny rząd. - Tutaj dokonaliśmy zmian: powstał Komitet Ekonomiczny rządu, powstały nowe ministerstwa (...) Została też uchwalona nowa ustawa o służbie cywilnej, która pozwoliła doprowadzić do zmian personalnych - wymienił.

REKLAMA

Kaczyński mówił też o reformie sądownictwa, która jest "absolutnie fundamentalna". Jak wytłumaczył, od jakości sądów zależy jakość życia społecznego i dlatego należy ją przeprowadzić. - Sądy pozostały w istocie jak w PRL, mutowały przez ten czas, ale są kontynuacją. Ze wszystkimi tego fatalnymi skutkami - orzekł. - To musi być zmienione - stwierdził.

"Oczywiście musimy pracować dalej"

Powiązany Artykuł

mateusz morawiecki 1200 pap.jpg
Mateusz Morawiecki: zmieniamy model gospodarczy

Odnosząc się do polityki międzynarodowej prezes PiS podkreślił, że "odnosimy różne sukcesy, pracujemy i nad naszym statusem i nad naszą pozycją". - Oczywiście musimy pracować dalej, bo polityka zagraniczna, szczególnie takiego państwa jak Polska, to jest jakby taka jazda na rowerze. Trzeba umieć jeździć i ostro pedałować. I my to robimy - ocenił.

Wskazał na projekt dotyczący służby zagranicznej, który znajduje się w sejmowej podkomisji. Zakłada on, że funkcjonariusze i współpracownicy komunistycznego aparatu bezpieczeństwa nie będą mogli pełnić służby zagranicznej. - Tę ustawę trzeba w końcu uchwalić, bo panie ministrze spraw zagranicznych, kłaniałem się panu, ale złogów jest tam u pana dużo i trzeba zmieniać - zaznaczył.

Kaczyński, mówiąc o polityce zagranicznej oznajmił, że warszawski szczyt NATO w 2016 roku przyniósł Polsce poważny sukces: "podwyższył bezpieczeństwo, ale także wzmocnił nasz status i wzmocnił naszą pozycję". Dziękował za to prezydentowi RP, szefowi Ministerstwa Obrony Narodowej, premier oraz całemu rządowi.

Szef PiS wskazał też, że wielkim zadaniem dla MON jest reorganizacja dowództwa sił zbrojnych. - To, co stało się pod rządami poprzednich ekip, to jest jakieś horrendum, mała armia i trzy dowództwa, więc krótko mówiąc, teraz musimy mieć armię dużo większą, a za to dowództwo jedno. To trzeba przeprowadzić - oświadczył.

Prezes Prawa i Sprawiedliwości pochwalił także minister edukacji Annę Zalewską za reformę edukacji, która - jak określił - została przeprowadzona mimo trudności.

REKLAMA

Ocenił, że w polityce kulturalnej wybuchł ogromny spór, w którym mamy do czynienia z wieloma nieporozumieniami. Według niego spór ten "można określić najkrócej jako spór o wolność kultury". - PiS było, jest i będzie partią wolności. W przeciwieństwie do naszych poprzedników, my nie mamy zamiaru niczyjej wolności ograniczać (...) To praktyki naszych poprzedników i naszych dzisiejszych przeciwników - przekonywał.

- Mamy w planach, jeszcze w tej kadencji, chociaż na pewno nie w tym najbliższym roku, przywrócić 50-proc. zniżkę jeśli chodzi o twórczość artystyczną – zadeklarował.

Mówiąc o zmianach dla wsi zauważył: "Dokonaliśmy także innego zabiegu. Zabezpieczyliśmy własność polskiej ziemi". Jego zdaniem były z tym związane kontrowersje, ale "to rzecz przełomowa".

REKLAMA

"Mamy prawo powiedzieć 'nie'"

Prezes PiS podkreślił, że Prawo i Sprawiedliwość, jak i środowisko Porozumienia Centrum, z którego się wywodzi, popierało wejście Polski do Unii Europejskiej. - Krótko mówiąc, nikt nam nie może zarzucić, bo to nam się wmawia, antyeuropejskości - powiedział.

Jak dodał, PiS bardzo sobie ceni środki europejskie, jednak to nie oznacza, że "tracimy przez to prawo do różnego rodzaju innych ocen, w tym także do ocen kontekstu historycznego".

Odnosząc się do kwestii migracji, wskazał, że gdyby Polska przyjęła zgodnie z deklaracją byłej premier Ewy Kopacz, 7 tys. uchodźców, wówczas mógłby powstać problem związany z bezpieczeństwem, nie tylko jeśli chodzi o terroryzm.

- Nie eksploatowaliśmy tych państw, z których ci uchodźcy dziś do Europy przyjeżdżają, nie korzystaliśmy z ich siły roboczej i wreszcie nie zapraszaliśmy ich do Europy. Mamy pełne moralne prawo powiedzieć "nie" - stwierdził. Jak dodał, "mamy tym bardziej, że już pomagamy".

Kaczyński mówił też o bezpieczeństwie energetycznym. Jego zdaniem tu "jest postęp". - Mamy gazoport, to myślmy go otwarli i dokończyli, mamy już pierwsze dostawy, także amerykańskie - zwrócił uwagę. Dodał, że Polska jest też już blisko umowy dotyczącej gazociągu przez Bałtyk - z gazem z Norwegii.

REKLAMA

"Nas zbytnio obciążają ludzkie słabości"

Prezes Prawa i Sprawiedliwości mówił również o zmianach w ordynacji wyborczej. Podkreślił, że trzeba powrócić do pomysłów, takich jak przezroczyste urny, kamery internetowe w każdym lokalu wyborczym, zmiana sposobu liczenia głosów, przechowywanie kart.

W ocenie lidera PiS, "jednomandatowe okręgi wyborcze w mniejszych gminach to sprawa bardzo wątpliwa z punktu widzenia demokracji", ponieważ zdarzają się w ich wyniku nadużycia i groźby wobec osób, które chcą konkurować na terenach wiejskich i małomiasteczkowych.

Dodał, że należy wziąć też pod uwagę możliwość powoływania dwóch komisji wyborczych: jednej do prowadzenia głosowania, a drugiej do liczenia głosów.

Kończąc swoje przemówienie Kaczyński oznajmił, "czy można było zrobić więcej, gdzie są jakieś rezerwy, rzeczy, które można naprawiać?". - Są takie rezerwy. Nas zbytnio obciążają różnego rodzaju ludzkie słabości. One są nie do uniknięcia, ludzie są grzeszni, ze mną. (...) Ale te ludzkie słabości mogą być większe lub mniejsze - zaznaczył.

Gowin: myślę, że to hasło nas zobowiązuje

- Nie było do tej pory, po roku 1989, porozumienia tak dobrego, tak przyjaznego, tak harmonijnego, jak ta współpraca trzech partii obozu Zjednoczonej Prawicy - ocenił wicepremier, minister nauki i szkolnictwa wyższego Jarosław Gowin, szef Polski Razem.

Jak zastrzegł, nie znaczy to, że nie ma w ramach niej różnic i napięć. Ale według niego dzięki twórczej rozmowie można zbudować i zrealizować program głębokiej naprawy i przebudowy Polski.

Gowin wskazał też, że obóz rządzący spotyka się z atakami i niesprawiedliwymi zarzutami. Odniósł się do hasła konwencji Zjednoczonej Prawicy "Polska jest jedna". - Myślę, że to hasło nas zobowiązuje - jeżeli Polska jest jednością, jeżeli my jesteśmy jednością, to powinniśmy reagować na te ataki dłonią wyciągnięta do porozumienia. Powinniśmy starać się zasypywać podziały - podkreślił.

REKLAMA

- Musimy pamiętać, że (...) rządzimy zarówno w imieniu tych, którzy na nas głosowali, jak i w imieniu naszych oponentów. Będziemy działać dla dobra wszystkich Polaków - dodał.

- Podnieśliśmy płacę, obniżyliśmy wiek emerytalny, podnieśliśmy zasiłki. To był czas solidarności z tymi, którzy potrzebują. Pora na solidarność z przedsiębiorcami - stwierdził.

Mówiąc o mikroprzedsiębiorcach, powiedział, że to często ludzie często w najtrudniejszym położeniu finansowym. - Takich firm jest w Polsce prawie 200 tys. To są malutkie firmy rodzinne. 200 tys. rodzin bardzo ciężko walczących o ekonomiczne przetrwanie - oznajmił.

REKLAMA

Ocenił, że przyczyną ich kłopotów jest niesprawiedliwie wysokie obciążenie podatkowe. - I właśnie do tej grupy chcemy wyciągnąć rękę i zaproponować ustawę o tzw. małej działalności gospodarczej, czyli ustawę o stopniowym obniżaniu ZUS - oświadczył.

Kolejnym tematem, który poruszył wicepremier, były sprawy nauki. - Ustaliliśmy z prezesem PiS, że podejmiemy starania, aby w przyszłorocznym budżecie znalazł się dodatkowy miliard złotych na naukę. Dzięki temu powstanie wiele przełomowych odkryć gospodarczych i naukowych, polska gospodarka zdobędzie nowe impulsy innowacyjne - wyjaśnił.

Gowin mówił też o reformie szkolnictwa wyższego przygotowywanej w jego resorcie. Jego zdaniem zmiany spowodują, że polskie uczelnie będą kształcić na zdecydowanie wyższym poziomie. - Polska nauka uzyska zdecydowanie wyższą pozycję w światowych rankingach. To jest najważniejsza inwestycja, jaką można zrobić. Inwestycja w głowy, w dusze, formacje postaw młodych Polaków - orzekł.

Ziobro: musimy wyczyścić tę stajnię Augiasza

- Cieszę się, że jesteśmy razem, że jesteśmy zjednoczeni, że jesteśmy jednością, bo to daje owoce, a po owocach ich poznacie - powiedział minister sprawiedliwości, lider Solidarnej Polski Zbigniew Ziobro.

Ocenił, że już prawie dwa lata rządów polityków Zjednoczonej Prawicy są dowodem na to, że działając wspólnie można czynić wiele dobrego dla Polski i Polaków. Ziobro podkreślił, że gwarantem jedności obozu prawicy i jego przywódcą jest prezes PiS Jarosław Kaczyński.

- Stoję tutaj dzisiaj z satysfakcją również pod szyldem Prawa i Sprawiedliwości, bo PiS, można powiedzieć, to taka busola zawierająca w sobie te wartości, które zawsze były mi bliskie i motywowały mnie, moich współpracowników do działań, inspirowały - oznajmił szef resortu sprawiedliwości.

REKLAMA

Przekonywał, że Zjednoczona Prawica troszczy się o sprawy zwyczajnych Polaków, przywraca godność, tym "którym ta nadzieja na godne życie została odebrana przed poprzednie rządy Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego".

Stwierdził, że poprzednie rządy "spychały na margines" Polaków, "wypychały" ich na emigrację, a czasami "rzucały w ręce cwaniaków, czyścicieli kamienic, oszustów i różnej maści przestępców, którzy czuli się całkowicie bezkarni na tej zielonej wyspie Donalda Tuska"

Ziobro, mówiąc o reformie sądownictwa, zwrócił uwagę, że sądy to najważniejsza obecnie instytucja, jednak wymagają gruntownej reformy. - Musimy tę instytucję gruntownie zreformować, musimy wyczyścić tę stajnię Augiasza, musimy odrzucić myślenie w kategorii nadzwyczajnej kasty - wskazał.

REKLAMA

Minister sprawiedliwości oświadczył, że ma poczucie spokoju, kiedy myśli "o Polsce rządzonej przez rząd dobrej zmiany".

- Kiedy słyszę pana Martina Schulza i innych polityków europejskich domagających się wprowadzenia do nas tysięcy tzw. uchodźców czy emigrantów ekonomicznych, możemy być pewni jednego: że rząd dobrej zmiany, Zjednoczonej Prawicy (...) będzie przede wszystkim kierował się interesem bezpieczeństwa Polaków i Polski - powiedział.

kk

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej