Minister spraw zagranicznych: potrzebuję narzędzia, żeby zreformować resort
- Potrzebuję narzędzia w postaci ustawy o służbie zagranicznej, która jest w tej chwili w Sejmie, żeby zreformować resort - powiedział Witold Waszczykowski, pytany o przemówienie prezesa Prawa i Sprawiedliwości Jarosława Kaczyńskiego na kongresie PiS w Przysusze.
2017-07-01, 20:23
W trakcie swojego przemówienia Jarosław Kaczyński mówił m.in. o projekcie dotyczącym służby zagranicznej, który znajduje się w sejmowej podkomisji.
Powiązany Artykuł

Kaczyński: musimy budować Polskę sprawiedliwą, zasobną i nowoczesną
Zakłada on, że funkcjonariusze i współpracownicy komunistycznego aparatu bezpieczeństwa nie będą mogli pełnić służby zagranicznej.
- Tę ustawę trzeba w końcu uchwalić, bo panie ministrze spraw zagranicznych, kłaniałem się panu, ale złogów jest tam u pana dużo i trzeba zmieniać - podkreślił prezes Prawa i Sprawiedliwości.
"Jestem spokojny o stanowisko"
Szef MSZ zapytany, o jakie "złogi" chodziło Kaczyńskiego odpowiedział, że chodzi o ludzi, których "będzie można pozbyć się z ministerstwa, którzy nie pracują od lat, zajmują stanowiska, mają niedopasowane wykształcenie do profilu resortu".
- To będzie możliwe, jeśli ustawa wejdzie w życie, ta ustawa jest już od jakiegoś czasu w Sejmie, potrzebuję narzędzia do tego, żeby ten resort zreformować i zmienić - oznajmił Waszczykowski.
- Jeśli dostanę to narzędzie, czyli nową ustawę o służbie zagranicznej, oczywiście będzie można tę reformę przeprowadzić, ale to wszystko zależy w tej chwili od parlamentarzystów, a nie od rządu - dodał.
Zapytany, czy po tych słowach prezesa PiS parlamentarzyści przyspieszą pracę nad tym projektem ustawy odpowiedział, że ma taką nadzieję.
- Też rozmawiałem z parlamentarzystami dzisiaj i zwracałem im uwagę, że przecież czekamy od kilku miesięcy na to i ten instrument, którego domaga się prezes, jest w rękach parlamentarzystów - zaznaczył..
Zapytany, czy jest spokojny o swoje stanowisko odpowiedział: "tak, jestem spokojny". Dopytywany, czy słowa Kaczyńskiego to "żółta kartka" dla niego odparł, że nie, ponieważ prezes chwalił resort za wyniki dyplomacji.
kk
REKLAMA
REKLAMA