Rosyjskie media: USA były celem działań "fabryki trolli"
Według rosyjskiej gazety "RBK", działająca w Petersburgu grupa zajmująca się dywersją internetową próbowała ingerować w procesy polityczne w USA.
2017-10-17, 11:00
Posłuchaj
Rosyjska gazeta przypomniała, że w mieście nad Newą od kilku lat działa tajemnicza organizacja, popularnie nazywana "fabryką trolli". Już kilka lat temu rosyjscy dziennikarze napisali, że w jednej z petersburskich kamienic funkcjonuje sztab ludzi, którzy zamieszczają w internecie wpisy przedstawiające w korzystnym świetle władze Rosji i oczerniające przeciwników Kremla.
Tym razem gazeta "RBK" donosi, że petersburska "fabryka trolli" miała ingerować w procesy wyborcze w USA. Dziennik opisuje tworzenie na amerykańskich portalach fałszywych kont, z których publikowano m.in. wezwania do demonstracji, podburzano do waśni na tle rasowym i socjalnym, a także prowokowano skandale obyczajowe.
"Fabryka trolli", jak tłumaczy dalej "RBK", nie działała tylko na rynku amerykańskim. Jej wcześniejsze akcje dotyczyły wydarzeń na Ukrainie, kryzysu w Grecji, czy różnego rodzaju kampanii politycznych w Unii Europejskiej. Z tekstu gazety, ale i wcześniejszych publikacji światowych agencji wynika, że za finansowaniem "fabryki trolli" stoi petersburski restaurator Jewgienij Prigożyn, dawny znajomy Władimira Putina i właściciel kontraktów na dostawy cateringu dla urzędników państwowych. Dziennik "Nowaja Gazieta" w kilku publikacjach wskazał, że biznesmen odpowiedzialny jest za część kampanii medialnych wymierzonych w opozycję.
pg