Polityków niepokoi wiadomość o samolocie-szpiegu

2010-02-20, 13:07

Polityków niepokoi wiadomość o samolocie-szpiegu
SU-24MR, źr. wikipedia

Politycy są zaniepokojeni informacjami o samolocie szpiegowskim, który podpatrywał ćwiczenia polskiego wojska.

Posłuchaj

+
Dodaj do playlisty

Ambasador Federacji Rosyjskiej w Warszawie Władimir Grinin nie chciał komentować sprawy rosyjskiego samolotu szpiegowskiego, który miał latać nad naszym terytorium.



O samolocie szpiegowskim, który podpatrywał ćwiczenia polskiego wojska napisała dziś "Gazeta Wyborcza". Do incydentu doszło latem ubiegłego roku w okolicy poligonu w Wicku Morskim koło Ustki. Armia ćwiczyła strzelanie rakietowe. Gazeta zdobyła film z lotu niezidentyfikowanego samolotu. Wojskowi są przekonani, że to rosyjska maszyna szpiegowska Su-24 MR.

Politycy są zaniepokojeni informacjami o samolocie szpiegowskim, który podpatrywał ćwiczenia polskiego wojska. Szef Kancelarii Prezydenta Władysław Stasiak uważa, że struktury państwa powinny być przygotowane na takie sytuacje. Jego zdaniem sprawne działanie państwa polega na tym, że jest ono przygotowane na tego rodzaju działania. Stasiak podkreślił, że nie należy zapominać o sprawnym działaniu sił zbrojnych, dyplomacji, czy fakcie, że należymy do Sojuszu Północnoatlantyckiego.

Wicemarszałek Sejmu Krzysztof Putra z PiS podkreśla, że w sprawie samolotu szpiegowskiego powinna odbyć się debata. Według niego jest to sprawa dla odpowiednich wojskowych służb wywiadowczych, ale również dla speckomisji w Sejmie, czy komisji obrony narodowej. Putra jest zdania, że powinna się odbyć dyskusja na temat tego, czy polskie niebo jest dobrze chronione, a polskie wojsko ma pewność, co do tego, że szpiedzy wyciągają z naszego kraju jakieś informacje.

Jarosław Gowin z Platformy Obywatelskiej jest przekonany, że podjęto działania w sprawie lotu samolotu szpiegowskiego, ale opinia publiczna nie ma dostępu do takich informacji. Gowin podkreślił, że skuteczność tego typu działań polega właśnie na objęciu ich tajemnicą.

Lider Lewicy Grzegorz Napieralski uważa, że minister obrony narodowej powinien w tej sprawie przedstawić wyczerpujące informacje. Przewodniczący SLD uważa, że komisja sejmowa powinna otrzymać tego typu dane nie z mediów, tylko właśnie od szefa MON. Potem będzie się można zastanowić, jak dbać o bezpieczeństwo kraju i naszych obywateli.

 

Lot samolotu szpiegowskiego to także sprawa NATO i relacji Sojuszu z Rosją - podkreśla Jarosław Kalinowski z PSL. Jego zdaniem nie należy lekceważyć informacji o samolocie szpiegowskim.

Wojsko podejrzewało, że może być obserwowane przez rosyjskie lotnictwo. Już wcześniej zdarzało się, że żołnierze zauważyli na radarach niezidentyfikowany samolot. Armia przeanalizowała nagranie . Wojskowi są przekonani, że to rosyjska maszyna, niemal na pewno szpiegowski Su-24 MR.


Białoruś: politycy podkreślają, że pomoc jest konieczna

Politycy wymienili także opinie na temat sytuacji na Białorusi. Uważają, że nasze władze muszą zrobić wszystko, by pomóc rodakom na Białorusi.

Szef Kancelarii Prezydenta Władysław Stasiak zaznaczył, ze należy zmobilizować instytucje unijne do zdecydowanej i solidarnej reakcji na łamanie praw polskiej mniejszości. Minister Stasiak zwrócił uwagę, że ważne jest, by wszyscy unijni ministrowie zajęli to samo stanowisko. Podkreślił, że sytuacja polskiej mniejszości świadczy dobitnie o tym, że na Białorusi nie przestrzega się prawa.

Jarosław Gowin z PO uważa, że zaangażowanie Unii Europejskiej w obronę interesów Polaków na Białorusi jest najskuteczniejszym sposobem pomocy naszym rodakom. Jego zdaniem, w obecnej sytuacji Bruksela powinna prowadzić wobec Mińska prowadzić politykę sankcji, a nie zachęty.

Zgodził się z nim europoseł PSL Jarosław Kalinowski, który zwrócił uwagę, że łagodny kurs wobec Białorusi okazał się nieskuteczny. Jarosław Kalinowski przypuszcza, że podczas przyszłotygodniowej sesji w Brukseli europosłowie będa dążyć do przywrócenia sankcji.

Wicemarszałek Sejmu Krzysztof Putra z PiS zaznaczył, że wspieranie białoruskiej opozycji demokratycznej leży w polskim interesie. Zwrócił uwagę, że system demokratyczny stworzy możliwość działania ruchów wolnościowych i stowarzyszeń. Wicemarszałek przypomniał, że upadek komunizmu w naszym kraju był możliwy dzięki temu, że polska opozycja, wspomagana z zewnątrz, urosła w siłę. Krzysztof Putra jest przekonany, że także na Białorusi może się to wydarzyć.

Przewodniczący SLD Grzegorz Napieralski uważa, że działania polskich władz muszą być teraz nakierowane przede wszystkim na pomoc naszym rodakom. Polityk zwrócił uwagę, że mniejszość polska na Białorusi jest bardzo liczna - to blisko pół miliona osób.

ag, Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)

Polecane

Wróć do strony głównej