USA: prawnik walczy o Pomnik Katyński w Jersey City. Chce referendum w tej sprawie

Nowojorski adwokat Sławomir Platta podjął próbę anulowania porozumienia dotyczącego Pomnika Katyńskiego w Jersey City. Prawnik złożył wczoraj podpisaną przez tysiące osób petycję o przeprowadzenie referendum w sprawie pozostawienia monumentu w dotychczasowym miejscu. Krytycy tego posunięcia ostrzegają, że jego działania mogą przynieść odwrotny skutek.

2018-07-04, 09:29

USA: prawnik walczy o Pomnik Katyński w Jersey City. Chce referendum w tej sprawie
Pomnik Katyński w Jersey City. Foto: Shutterstock/CAVORT

Posłuchaj

USA: Prawnik walczy o Pomnik Katyński w Jersey City. Z Waszyngtonu Marek Wałkuski (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Sławomir Platta od początku kwestionował porozumienie przewidujące przesunięcie Pomnika Katyńskiego o 60 metrów wzdłuż nabrzeża rzeki Hudson. Wczoraj złożył w urzędzie miasta wniosek o referendum z 10 tysiącami podpisów. Sekretarz miasta dokona teraz ich weryfikacji i odrzuci podpisy osób, które nie są zarejestrowane w spisie wyborców. Jeśli po weryfikacji pod wnioskiem o referendum pozostanie co najmniej 6700 ważnych podpisów (15% głosów oddanych w ostatnich wyborach lokalnych), to władze miasta będą miały dwa wyjścia - anulować uchwałę o przesunięciu pomnika albo zarządzić referendum.

Referendum może przynieść odwrotny skutek?

Sławomir Platta przekonuje, że podpisana przez tysiące osób petycja i groźba kosztownego referendum zmuszą władze Jersey City do pozostawienia Pomnika Katyńskiego tam gdzie stoi obecnie, czyli przy Exchange Place. Krytycy działań adwokata argumentują jednak, że anulowanie uchwały Rady Miasta będzie unieważnieniem kompromisu zawartego przez burmistrza Stevena Fulopa z Komitetem Pomnika Katyńskiego i Konsulem RP w Nowym Jorku. - To by oznaczało ponowne rozgrzanie konfliktu a w skrajnym przypadku nawet usunięcie pomnika do magazynu - przestrzega przewodniczący klubu Gazety Polskiej z Filadelfii Tadeusz Antoniak, przedstawiciel koalicji obrony Pomnika Katyńskiego.

Przewodniczący podkreślił, że kompromis w sprawie Pomnika Katyńskiego został poparty przez szeroką koalicję organizacji polonijnych i zarzucił nowojorskiemu adwokatowi, że zależy mu przede wszystkim na rozgłosie w kampanii wyborczej do stanowego Senatu a nie na losie Pomnika Katyńskiego. 

DK

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej