Kraków: kolejne zatrzymania ws. korupcji w krakowskim magistracie

Centralne Biuro Antykorupcyjne zatrzymało trzy osoby podejrzewane o płacenie łapówek i składanie obietnic korupcyjnych za pomoc przy uzyskiwaniu komunalnych mieszkań i lokali w Krakowie - poinformowało CBA. Wcześniej w tej sprawie zatrzymano dziewięć osób.

2018-09-27, 09:39

Kraków: kolejne zatrzymania ws. korupcji w krakowskim magistracie
Zdjęcie ilustracyjne . Foto: cba.gov.pl

Piotr Kaczorek z wydziału komunikacji społecznej Centralnego Biura Antykorupcyjnego potwierdził, że zatrzymań dokonali agenci z krakowskiej delegatury CBA.

Wśród zatrzymanych jest biznesmen, który sprowadzał do Krakowa cudzoziemców, pracujących w Polsce w międzynarodowych korporacjach i dwie z nim współpracujące osoby. Biznesmen, by uatrakcyjnić ofertę dla zagranicznych pracowników wysokiego szczebla, chciał załatwić przez łapówki najem atrakcyjnych mieszkań od miasta.

Do zatrzymania doszło w ramach śledztwa prowadzonego przez krakowską delegaturę CBA pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Krakowie. Wpadł, gdy próbował załatwić w urzędzie mieszkania przy Plantach i na krakowskim Kazimierzu.

Kaczorek podał, że w tej sprawie do CBA zgłosiły się już trzy pierwsze osoby, które przyznały się do łapówek i w ten sposób unikną kary za to przestępstwo. Zaapelował do innych osób uwikłanych w korupcję przy pozyskiwaniu w ten sposób lokali w Krakowie, by zgłosiły się do Biura celem uniknięcia kary.

REKLAMA

To nie pierwsze zatrzymania

Wcześniej w tej sprawie zatrzymano m.in. kobietę, która wygrała przetargi na trzy lokale - dwa w centrum Krakowa i jeden w Nowej Hucie - wynika z informacji Polskiej Agencji Prasowej.

Według śledczych, bizneswoman miała przekazać 100 tys. zł łapówki wcześniej zatrzymanym już w tej sprawie mężczyźnie i kobiecie, którzy mieli doprowadzić do korzystnego dla niej rozstrzygnięcia przetargów na lokale. Miała też obiecać, że kupione od miasta lokale sprzeda za wyższą cenę, a jedną trzecią zysku przekaże, jako dalszą część łapówki, do czego jednak ostatecznie nie doszło.

Pod koniec lutego, w ramach wielomiesięcznego śledztwa w sprawie nieprawidłowości przy wynajmie różnym podmiotom gospodarczym przez Zarząd Budynków Komunalnych w Krakowie nieruchomości w ścisłym centrum Krakowa, CBA zatrzymało dwoje pośredników - Roberta F. i Małgorzatę P. oraz biznesmena i krakowskiego lekarza.

W śledztwie okazało się, że oboje w zamian za łapówki podejmowali się pośrednictwa w załatwianiu najmu lub kupna mieszkań i lokali użytkowych. Wszystkie oferowane przez nich nieruchomości usytuowane są w atrakcyjnych częściach Krakowa - niedaleko Rynku i w okolicach Wawelu.

REKLAMA

Zatrzymano ich w jednej z restauracji w centrum Krakowa, w trakcie przekazywania pieniędzy przeznaczonych na łapówki dla urzędników w zamian za wygranie przetargu na nieruchomość przez konkretną osobę. W toku czynności zabezpieczono między innymi samochód marki Porsche Cayenne z 2015 roku o wartości kilkuset tysięcy złotych, należący do Roberta F., który formalnie nie ma żadnych dochodów - podała wtedy prokuratura.

Korupcja zapachowa

Na początku lipca CBA zatrzymało w tej sprawie kolejne cztery osoby - trzy urzędniczki krakowskiego ratusza i pośredniczkę Magdalenę Z., która pieniędzmi i prezentami, m.in. perfumami, miała skorumpować urzędniczki.

Jedną z zatrzymanych przez CBA pracownic magistratu, dyrektor wydziału mieszkalnictwa Urzędu Miasta Krakowa Katarzynę I., sąd wypuścił z aresztu po wpłaceniu 50 tys. zł kaucji. Inna kierowniczka jednego z referatów zajmujących się lokalami komunalnymi Bernadetta Sz. pozostaje w areszcie.

Wobec czwartej z zatrzymanych wówczas przez CBA kobiet - urzędniczki ratusza Alicji N.-K. nadzorująca śledztwo CBA Prokuratura Okręgowa w Krakowie nie wniosła o areszt, ale zastosowała poręczenie majątkowe - 20 tys. zł, dozór policji i zakaz opuszczania kraju.

REKLAMA

Prokuratura postawiła pracowniczkom samorządowym zarzuty sprzedajności urzędniczej - przyjmowania korzyści majątkowych lub osobistych w związku z pełnioną funkcją i za zachowanie stanowiące naruszenie przepisów prawa. Zarzucono im też przekroczenie uprawnień, płatną protekcję i przekupstwo. Kobiecie, która miała pośredniczyć w przekazywaniu pieniędzy dla urzędniczek, zarzucono przekupstwo.

Urzędniczki w zamian za mające sięgać w sumie kilkudziesięciu tysięcy złotych łapówki lub prezenty przekazywane przez pośredniczkę, np. perfumy, miały pomagać w uzyskaniu prawa do lokali użytkowych i mieszkalnych w atrakcyjnych miejscach Krakowa, m.in. przy ul. Szewskiej, Karmelickiej czy Mostowej.

Do tych zdarzeń miało dochodzić w latach 2015-2017, a sprawa dotyczy co najmniej kilkunastu nieruchomości: mieszkań, lokali użytkowych i kamienic.

Zarzucane podejrzanym czyny są zagrożone karą od roku do 10 lat pozbawienia wolności.

REKLAMA

Krakowski magistrat po zatrzymaniu kobiet deklarował współpracę z organami ścigania. 

kpln

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej